Valencia zostaje w Manchesterze, kibice oburzeni

2014-06-23

Fani Manchesteru united są rozgoryczeni decyzją zarządu klubu, zgodnie z którą w drużynie "Czerwonych Diabłów" na kolejne trzy lata zostaje skrzydłowy Antonio Valencia.

- Mój czas w Teatrze Marzeń był dla mnie jak spełnienie marzeń, bycie pierwszym Ekwadorczykiem, który wygrał Premier League to coś wielkiego. Nie mogę się już doczekać pracy z naszym nowym szefem, Louisem van Gaalem, który mam nadzieję zaprowadzi nas znowu na zwycięską ścieżkę - zapewnił gracz po podpisaniu nowej umowy. O przedłużeniu kontraktu fani Manchesteru zostali poinformowani za pomocą oficjalnego konta klubu w serwisie społecznościowym Twitter.com.

Fani nie są jednak zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Dla większości z nich pozostawienie Valencii w składzie jest dużą niespodzianką, gdyż po zmianach w sztabie szkoleniowym zapowiedziano wiele zmian kadrowych i przebudowę zespołu.

"Czemu?", "Chyba sobie jaja robicie", "Jezu Chryste podpiszcie kogoś nowego" - komentarze w tym stylu znalazły się na Twitterze pod oficjalną informacją o nowym kontrakcie Ekwadorczyka.

W odmiennym tonie niż kibice wypowiadają się natomiast członkowie sztabu trenerskiego "Czerwonych Diabłów".

- Jestem bardzo zadowolony, że Antonio podpisał nowy kontrakt. Jego wkład w nasz zespół przez te wszystkie lata był ogromny. Jest on silnym, szybkim piłkarzem o dużej wszechstronności, którego charakteryzuje wielki profesjonalizm w podejściu do treningów i z dużą przyjemnością mogę ogłosić, że związał swoją najbliższą przyszłość z naszą drużyną - powiedział asystent trenera Ryan Giggs.