Stępiński wróci do Ekstraklasy?

Mariusz Stępiński znajduje się obecnie w tzw. “Klubie Kokosa” i wątpliwym jest, by jeszcze zagrał w barwach Omonii Nikozja. Według Piotra Koźmińskiego jego sytuacji bacznie przyglądają się polskie zespoły.

Mariusz Stępiński był w tym sezonie najlepszym strzelcem swojego zespołu. Nic nie wskazywało na to, że 29-latek może wkrótce stracić miejsce w składzie. Sytuację zmieniło starcie z Legią. Kibice Omonii Nikozja, sympatyzujący od lat z Rosją, wywiesili baner, na którym widniał napis “Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę”. Do zdarzenia w sposób krytyczny odniósł się Stępiński, za co szybko spotkała go kara - od czasu tamtej wypowiedzi nie pojawił się na boisku ani razu.

Możliwym jest więc, że zarówno Polak, jak i jego klub będą szukali w trakcie zimowego okienka transferowego wyjścia z sytuacji, ponieważ kontrakt ważny jest do 2026 roku. Według Piotra Koźmińskiego do takiej ewentualności przygotowują się kluby Ekstraklasy, a wśród nich Lech Poznań, Raków Częstochowa i Motor Lublin. Dla każdego z nich sprowadzenie tej klasy napastnika dodałoby ogromną wartość, jednak spodziewać się można, że Motor miałby duże problemy z pokryciem pensji zawodnika. 

AŁ

Fot.: Petros Karadjias/Associated Press/East News