Michał Probierz obraził się na Matty'ego Casha?

Gdyby ktoś, kto nie zna realiów reprezentacyjnej piłki, spojrzał z boku na reprezentację Polski, to mógłby przyznać, że jest ona bardzo mocna, skoro lekką ręką rezygnuje z podstawowego zawodnika Aston Villi. Brak Matty’ego Casha w drużynie to duży zarzut w kierunku Michała Probierza. Przyczyny tej decyzji nie są jednak uargumentowane aspektem sportowym.

Matty Cash ma na koncie 15 występów w reprezentacji. Prawy obrońca rozegrał swój ostatni mecz w biało-czerwonych barwach w marcu. Było to starcie z Estonią, które musiał przedwcześnie zakończyć z powodu kontuzji. Od tego meczu ani razu nie pojawił się na zgrupowaniu reprezentacji.

Gracz Aston Villi nie znalazł się w drużynie na Euro 2024. Początkowo wydawało się, że jest to efekt urazu zawodnika. Jednak okazało się, że Cash był zdrowy, a brak powołania dla prawego obrońcy Michał Probierz argumentował aspektami sportowymi. 

Cash nie zagrał też w żadnym meczu w ramach Ligi Narodów. We wrześniu był kontuzjowany, lecz w październiku nic mu nie dolegało. Probierz jednak nie zdecydował się na powołanie gracza pochodzącego z Anglii. Dużo mówiło się o tym, że zawodnik w listopadzie otrzyma swoją szansę. Jednak tuż przed ogłoszeniem listy powołanych znowu nabawił się urazu. Kontuzja nie przeszkodziła mu jednak w grze w klubie zaraz po zakończeniu przerwy reprezentacyjnej.

Jak się okazuje, brak Casha w kadrze może nie być wynikiem słabej formy gracza czy kontuzji. Bardzo możliwe, że Probierz nie powołuje gracza Aston Villi z powodu osobistej urazy. Nieco więcej światła na ten aspekt rzucił Mateusz Borek podczas programu w „Kanale Sportowym”. Zgodnie z tym, co przekazał komentator, selekcjoner miał pewnego razu zdecydować się na oglądanie Casha w Birmingham. Po meczu chciał się spotkać z piłkarzem, lecz ten miał już mieć plany. Odmówił więc poświęcenia czasu selekcjonerowi, co mogło spowodować, że Probierz żywi do niego urazę i nie powołuje go do reprezentacji.