Życie węgierskiego zawodnika nie jest zagrożone

Życiu Barnabasa Vargi nic nie zagraża - taką informację przekazały najważniejsze osoby na Węgrzech, w tym selekcjoner tamtejszej reprezentacji i oficjalny profil piłkarskiej federacji.

Mrożące krew w żyłach zdarzenie miało miejsce w 68. minucie starcia pomiędzy Węgrami i Szkocją w ramach 3. kolejki fazy grupowej trwających obecnie Mistrzostw Europy. O piłkę dośrodkowaną z rzutu wolnego walczyło kilku zawodników. Ze swojej bramki wyszedł bramkarz Szkotów i wypiąstkował ją, jednak w locie zderzył się z przeciwnikiem i swoim kolegom z zespołu. Węgier po przypadkowym ciosie łokciem w okolice boku głowy nieprzytomny padł na murawę.

Zawodnicy obu zespołów szybko wezwali pomoc, widząc, że Barnabas Varga ma problemy z oddychaniem. Sytuacja stała się jeszcze bardziej dramatyczna, gdy po parunastu sekundach na boisku pojawił się parawan, który zasłaniał pracujących medyków. Widok ten przywodził na myśl najczarniejsze wspomnienia z poprzedniego Euro, gdy lekarze walczyli o życie Christiana Eriksena. W ciągu paru minut Węgier został przetransportowany do karetki, a następnie odwieziony do szpitala, gdzie przeszedł kompleksowe badania.

Po meczu pojawiły się pierwsze informacje o stanie jego zdrowia. Barnabas Varga odzyskał przytomność, a jego życiu nic nie zagraża. Przeszedł bardzo mocne wstrząśnienie mózgu, ma również złamane kilka kości twarzy i będzie musiał przejść operację.

AŁ

Fot.: Antonio Calanni/Associated Press/East News