Polak odsunięty od meczu Ligi Mistrzów!
Wtorkowy wieczór nie ułożył się po myśli Szymona Marciniaka i członków jego ekipy sędziowskiej. Kontrowersyjne decyzje podjęte podczas starcia PSG-Newcastle odbiły się szerokim echem w piłkarskiej Europie. Jak się okazuje, mają one wpływ na obsadę jednego z dzisiejszych meczów.
Mecz w Paryżu nie okazał się łatwy do prowadzenia dla polskiego zespołu sędziowskiego. Najwięcej kontrowersji wywołała sytuacja z końcówki meczu, wtedy Marciniak podyktował rzut karny dla PSG, które przegrywało na własnym stadionie z Newcastle 0:1. W efekcie tego gospodarze wyrównali, przez co to oni, a nie Anglicy są bliżej wyjścia z grupy F tegorocznej Ligi Mistrzów.
Decyzja, którą polscy arbitrzy podjęli podczas meczu w Paryżu, jest krytykowana. Najgłośniejsze głosy sprzeciwu słychać oczywiście z Anglii, gdyby Newcastle wygrało z PSG, to Anglicy byliby o krok od awansu do kolejnej fazy rozgrywek. Strata wygranej po kontrowersyjnej decyzji o rzucie karnym powoduje, że drużyna z Premier League musi liczyć na to, że paryżanie stracą punkty w Dortmundzie.
Jak się okazuje, kontrowersyjna decyzja polskich arbitrów ma także reperkusje dla ich samych. Tomasz Kwiatkowski, który był arbitrem VAR podczas meczu PSG-Newcastle, miał dzisiaj pracować przy wideoweryfikacji podczas starcia Real Sociedad-RB Salzburg. Jednak UEFA odsunęła go od prowadzenia tego starcia. Kwiatkowskiego zastąpi arbiter z Niemiec – Marco Fritz. Wygląda na to, że odsunięcie Polaka od obecności na Varze podczas tego starcia jest efektem właśnie wczorajszej decyzji z końcówki meczu.
