Co z powrotem reprezentacji do Polski?

Pogoda na Wyspach Owczych mocno daje się we znaki reprezentantom Polski. Najpierw biało-czerwoni mieli problemy, żeby wylądować, wczoraj spotkały ich kłopoty z wylotem. Najnowsze doniesienia mówią, że Polacy dzisiaj powinni wrócić do ojczyzny.

Gra na Wyspach Owczych okazała się mocno kłopotliwa dla biało-czerwonych. Wyzwaniem nie był sam mecz, lecz logistyka związana z wyjazdem. Z powodu niekorzystnych prognoz pogody Polacy musieli trochę przyspieszyć lot przed meczem. Ten przebiegł bez komplikacji, biało-czerwoni spokojnie wylądowali w środę, a w czwartek pokonali drużynę gospodarzy 2:0. Wczoraj jednak okazało się, że są komplikacje z powrotem biało-czerwonych do Polski.

Opady deszczu i mocny wiatr pokrzyżowały plany Polaków, którzy mieli wczoraj po południu wrócić do kraju. Lot został odwołany, reprezentanci zostali „uwięzieni” na Wyspach Owczych. Sztab biało-czerwonych musiał zmienić plany i drużyna na noc została w hotelu. Dzisiaj od rana PZPN pracował nad możliwością zorganizowania powrotu. Wygląda na to, że te próby się powiodą.

Według informacji medialnych dzisiaj o 11.30 biało-czerwoni mają opuścić Wyspy Owcze. Jeśli nie będzie żadnych komplikacji, to po południu pojawią się w Warszawie. To bardzo ważne, ponieważ już jutro czeka ich starcie z Mołdawią. Gdy wszystko pójdzie zgodnie z planem, to nasza drużyna odbędzie trening na Stadionie Narodowym. Dzisiaj powinna też się odbyć konferencja prasowa, w której udział wezmą Michał Probierz i Wojciech Szczęsny.