Reprezentant Polski przedwcześnie zakończył ligowy mecz

Reprezentacja Polski potrzebuje zmian i zadaniem Michała Probierza jest przeprowadzić je w taki sposób, żeby były skuteczne. Selekcjoner drużyny narodowej szuka nowych rozwiązań, jednym z nich mogłoby być postawienie na Pawła Dawidowicza. Problem w tym, że piłkarz wczoraj zszedł z boiska z kontuzją.

Środek defensywy to miejsce, gdzie biało-czerwona drużyna ma duże braki. Jan Bednarek ostatnio zawodzi, Jakub Kiwior ma problemy z regularną grą, trudno zbawcy szukać w 35-letnim Kamilu Gliku. Jest jeszcze Mateusz Wieteska, ale on słabo zagrał w meczu z Albanią we wrześniu. Stąd Probierz musi szukać innych zawodników, wydawało się, że dobrym kandydatem będzie Paweł Dawidowicz.

28-letni piłkarz dobrze zaczął aktualne rozgrywki. Wystąpił we wszystkich meczach Hellasu Verona, zawsze w wyjściowym składzie. Zawodnik zbierał pozytywne recenzje za swoją grę, więc oczywistym wydawało się, że otrzyma powołanie od Michała Probierza. Po wczorajszym meczu z Torino to już jednak nie jest takie pewne. Dawidowicz na chwilę przed końcem pierwszej połowy opuścił boisko z powodu urazu. Na razie nie ma informacji, jak poważna jest ta kontuzja.

Michał Probierz zamierza wysłać powołania w czwartek wieczorem, do tego czasu powinno być wiadomo, czy Dawidowicz będzie w stanie grać w reprezentacji. Jeśli uraz okaże się poważny, to 28-latek straci kolejną szansę na występ w biało-czerwonych barwach. Częste kontuzje tego piłkarza sprawiły, że przez 8 lat od debiutu w reprezentacji Polski, rozegrał on zaledwie 8 spotkań.