Nieoczekiwana zmiana w sprawie transferu Sebastiana Szymańskiego?

Sebastian Szymański nadal nie ma klubu na nowy sezon. Co ciekawe, nie jest przesądzone, czy zawodnik dalej będzie grał dla Feyenoordu. Piłkarz może pozostać w Holandii na mocy przepisów FIFA, lecz w walce o zawodnika pojawił się nowy klub, który dysponuje dużymi finansami.

Sebastian Szymański nadal jest formalnie związany z Dynamem Moskwa. Jednak przed sezonem 2022/2023 na mocy przepisów FIFA został wypożyczony do Feyenoordu. W klubie z Rotterdamu piłkarz spisywał się bardzo dobrze. Na przestrzeni całego sezonu rozegrał 40 meczów, strzelił 10 bramek i zaliczył 7 asyst. Piłkarz walnie się przyczynił do wywalczenia przez Feyenoord mistrzostwa Holandii.

Na przestrzeni sezonu trwały rozmowy na temat wykupienia zawodnika z Dynama Moskwa. Na przeszkodzie stanęły jednak finanse, Holendrzy nie mieli jak zapłacić za transfer zawodnika. Dlatego też władze Feyenoordu czekały na rozwiązanie problemu przez FIFA. Światowa federacja przedłużyła przepisy, przez co zawodnik mógłby dalej grać w Holandii. 

Początkowo sprawa jednak stanęła pod dużym znakiem zapytania, przez wyższe żądania agenta piłkarza. To jednak udało się rozwiązać i obie strony się dogadały. Portal „1908.nl” podał, że zawodnik za chwilę podpisze umowę z Feyenoordem. Jednak do gry dość niespodziewanie weszło Fenerbahce. Turcy szukają zastępstwa za Ardę Gulera, który został sprzedany do Realu Madryt i to właśnie Szymański miałby zająć jego miejsce. W grę wchodzi transfer definitywny, co byłoby na rękę władzom Dynama Moskwa. Gdyby Polak zgodziłby się na taki transfer, to straciłby szansę na grę w Lidze Mistrzów w barwach Feyenoordu.