Ukraina jednak nie będzie kandydować do organizacji Mundialu?

Mundial 2022 za nami, w 2026 roku impreza odbędzie się w USA, Meksyku i Kanadzie, ale nadal nie wiadomo, gdzie piłkarze powalczą w światowym czempionacie 2030. Jednym z krajów, który chciał się ubiegać o prawa do organizacji, miała być Ukraina. Jednak możliwe, że ta kandydatura nie dojdzie do skutku.

Na razie trwają przymiarki, które mają wyłonić ostatecznych kandydatów do ugoszczenia światowego czempionatu. 48-zespołowy format turnieju sprawia, że pojedyncze kraje nie są w stanie udźwignąć ciężaru organizacji imprezy, więc w szranki stają grupy państw. Jedną z kandydatur miała być wspólna oferta Hiszpanii, Portugalii oraz Ukrainy. O ile połączenie tych dwóch pierwszych państw nie może dziwić, tak dołączenie naszych wschodnich sąsiadów mogło zdumiewać. Jednak ta kandydatura została potwierdzona przez Wołodymyra Zełenskiego.

Jednak wiele wskazuje, że ten pomysł nie dojdzie do skutku. Jak informuje „The Athletic” wpływ na to ma mieć przeciągająca się wojna. Ukraina najprawdopodobniej nie będzie w stanie się przygotować na turniej, który odbędzie się już za 7 lat. Dlatego też zamiast naszych wschodnich sąsiadów do gry mają wejść Marokańczycy. To właśnie ten afrykański kraj ma dołączyć do wspólnej kandydatury Portugalii i Hiszpanii.

Oprócz tej kandydatury w walce o prawa do organizacji stają połączone oferty Arabii Saudyjskiej, Egiptu i Grecji oraz propozycja z Ameryki Południowej – Urugwaj, Argentyna, Paragwaj i Chile.