Widzew zrezygnował z piłkarza z przeszłością w lidze angielskiej
Widzew Łódź mógł dokonać sensacyjnego transferu jak na polski warunki. Beniaminek Ekstraklasy otrzymał propozycję zakontraktowania Danny’ego Rose’a. Łodzianie jednak nie zdecydowali się na podpisanie kontraktu z byłym zawodnikiem Tottenhamu.
Takiego piłkarza jeszcze nie było w Ekstraklasie. Danny Rose to piłkarz z olbrzymim doświadczeniem w Premier League. Zawodnik ma na koncie ponad 200 występów w najlepszej lidze świata, ponadto grał też w Champions League. Jest też 29-krotnym reprezentantem Anglli, występował na mistrzostwach świata oraz Euro 2016. Największą część swojej kariery spędził w Tottenhamie.
To jednak nie wystarczyło do tego, żeby przekonać do siebie pion sportowy Widzewa Łódź. Jak informuje Bartosz Jankowski z „TVP3 Łódź”, zawodnik był oferowany właśnie beniaminkowi Ekstraklasy. Jednak działacze RTS-u, po analizie ostatnich lat jego kariery, nie zdecydowali się na transfer.
Rose w ostatnich latach nie przypomina zawodnika, który był podstawowym obrońcą w Tottenhamie. Gracz jest bez klubu od zakończenia sezonu 2021/2022. Zresztą w minionych rozgrywkach też nie grał zbyt wiele. Zawodnik zaliczył zaledwie 8 występów w Premier League a jego Watrford spadł z ligi. Ostatni mecz Rose rozegrał jeszcze w 2021 roku. Było to 71 minut w starciu z Manchesterem City 4 grudnia. Zresztą w sezonie 2020/2021 piłkarz też rzadko pojawiał się na boisku. Łodzianie nie chcieli brać odpowiedzialności, szczególnie że zawodnik przyzwyczajony do zarobków w Premier League, byłby dużym obciążeniem dla budżetu klubu. Jednak to nie pieniądze a forma sportowa gracza przesądziły o braku transferu.
