Naprawa Stadionu Narodowego coraz bliżej

Awaria Stadionu Narodowego mocno pokrzyżowała plany PZPN-u. Jej wykrycie uniemożliwiło zorganizowanie meczu Polska – Chile na największej arenie w stolicy. Żeby uniknąć takich sytuacji, obiekt zostanie wyremontowany. Do Polski został już dostarczony kluczowy element do tego, żeby zacząć naprawę.

Główna arena, na której swoje mecze rozgrywają biało-czerwoni jest wyłączona z użytku. Korzystanie z niej zagraża życiu i zdrowiu, więc szybko podjęto decyzję o zamknięciu, dopóki nie zostaną przeprowadzone niezbędne części naprawcze. Te właśnie trafiły do kraju i lada moment ma się rozpocząć kolejny etap prac.

Najważniejszym elementem jest bajpas, który musiał zostać przygotowany na specjalne zamówienie. Część została już wykonana i znajduje się w kraju. To ważący około 6 ton element ma umożliwić ocenienie, jak poważne jest uszkodzenie obiektu. Jego zamontowanie może potrwać od 1 do 3 tygodni. Dopiero gdy będzie on na miejscu, możliwe będą dalsze badania. Element ma odciążyć i zabezpieczyć uszkodzony element.

Na razie nie wiadomo ile potrwa właściwy remont obiektu. Samo zainstalowanie bajpasa trochę potrwa, a nie jest pewne jak mocno uszkodzone są inne części Stadionu Narodowego. Możliwe, że dopiero pod koniec roku poznamy ostateczną decyzję w sprawie szacowanego terminu naprawy obiektu. Warszawska arena nie podlega już gwarancji, więc koszt naprawy musi zostać pokryty z państwowego budżetu. O tym zresztą informował minister sportu Kamil Bortniczuk. Niewykluczone jednak, że Polska wystąpi do sądu z wnioskiem o wypłatę odszkodowania przez firmę budującą obiekt.