Rybus zostaje w Rosji!

Według najnowszych informacji Sebastiana Staszewskiego Maciej Rybus ma zamiar kontynuować swoją karierę w lidze rosyjskiej. Nawet jeśli tego nie uznamy za wystarczająco "dziwną" decyzję, to na dodatek Polak zamieni Lokomotiw Moskwa na odwiecznego rywala z tego samego miasta - Spartak. 

Od początku wybuchu wojny na Ukrainie kolejny zawodnicy w ramach sprzeciwu wobec wojny rezygnują z gry w lidze rosyjskiej i szukają sobie klubów w pozostałych czołowych ligach Europy. Nie inaczej robili też Polacy, wśród których wymienić można chociażby Grzegorza Krychowiaka. Nie wszyscy zdecydowali się jednak na taki ruch od razu. Sebastian Szymański zdecydował się na odejście z Dinama Moskwa dopiero po sezonie, a Maciej Rybus... nadal chce grać w tej lidze, czym wprawił w osłupienie kibiców z Polski. Wielu wieszczy mu też zakończenie przygody z reprezentacją.

Obecny klub Polaka nie zamierza przedłużać z nim kontraktu, dlatego 32-latek nowego miejsca pracy musiał szukać ze swoim agentem bardzo intensywnie. Szczęśliwie dla Rybusa jego usługami zainteresowany jest inny lokalny zespół - Spartak. Według Sebastiana Staszewskiego Polak w piątek przejdzie testy medyczne i podpisze kontrakt. 

Dlaczego Rybus wybrał Rosję?

Decyzję Polaka trzeba jednak zrozumieć. Rybus ma ugruntowaną pozycję w rosyjskim futbolu, ponieważ w tamtejszej lidze gra już od 2016 roku. Poślubił też Rosjankę i ma z nią dwójkę dzieci, dlatego wyjazd do innego kraju europejskiego mógłby być dla nich bardzo ciężki. Na dodatek lewy obrońca przegrywa walkę o skład w reprezentacji i wątpliwym jest, by jeszcze kiedykolwiek w niej zagrał, dlatego aspektem końca kariery w kadrze przez swoją decyzję nie musi się zanadto przejmować.

Rybus w Rosji rozegrał już ponad 200 ligowych spotkań, w których strzelił 21 goli. Jego reprezentacyjny licznik jak na razie zatrzymał się natomiast na 66 meczach i 2 trafieniach.

AŁ

Fot.:Nur Photo/East News