Wielki transfer do Bayernu nie wypali?

Klub z Monachium jest jedną z najbardziej aktywnych drużyn w tym okienku transferowym. Nic dziwnego, skoro z drużyny odchodzi Robert Lewandowski. Na razie jednak Bawarczykom nie udało się porozumieć z klubem piłkarza, który ma zastąpić polskiego napastnika.

Mistrzowie Niemiec mają za sobą średnio udany sezon. Brak Pucharu Niemiec i odpadnięcie już w ćwierćfinale Ligi Mistrzów chluby Bawarczykom na pewno nie przynoszą. W klubie jest też gorąco z powodu braku porozumienia z Robertem Lewandowskim. Polski napastnik nie zamierza przedłużać umowy, która wygaśnie z końcem przyszłego sezonu. Polak chce odejść z Bayernu już tego lata, na razie jednak nie chcą się na to zgodzić władze mistrza Niemiec. 

A to głównie dlatego, że nie mają na razie zapewnionego odpowiedniego zastępstwa dla Lewandowskiego. Bayernowi nie udało się przekonać Erlinga Haalanda, który zagra w Manchestrze City. Bawarczycy chcą do klubu ściągnąć Sadio Mane, który ma być główną gwiazdą klubu w przyszłym sezonie. Senegalczyk zapowiedział zresztą, że chce odejść z Liverpoolu.

Bayern złożył już pierwszą ofertę za piłkarza. Opiewała ona na około 21 mln funtów + dodatkowe 4 mln funtów, gdyby Bayern wygrał Ligę Mistrzów. Kwota może nie rzucać na kolana, jednak Senegalczyk ma już 30 lat na karku i tylko rok kontraktu z Liverpoolem. Dla Anglików jednak to za mało i odrzucili oni tę ofertę. Mówi się, że klub z Anfield Road chce zarobić na sprzedaży swojego piłkarza około 43 mln funtów.

Teraz trzeba czekać na kolejny krok Bawarczyków. Najprawdopodobniej złożą oni kolejną ofertę. To bardzo ważne też dla Roberta Lewandowskiego, ponieważ od powodzenia tej transakcji może zależeć jego transfer do innego klubu.