Kłopoty przed Zalewskim?

Młody polski piłkarz stał się podstawowym zawodnikiem AS Romy. Zalewski zbiera dobre recenzje, pomimo tego, że nie występuje na swojej nominalnej pozycji. Jednak przed Polakiem teraz trudna walka o to, żeby utrzymać miejsce w składzie.

Jeszcze zimą wydawało się, że młody piłkarz marnuje się w Rzymie. Zalewski grał sporadycznie, gdy już pojawiał się na boisku to były to końcówki spotkań. Jednak w lutym sytuacja się odmieniła. Jose Mourinho postanowił zmienić pozycję Polaka i zaczął na niego stawiać na lewym wahadle. Zalewski zaczął zbierać pozytywne opinie i stał się podstawowym zawodnikiem drużyny z Rzymu. Młody piłkarz stał się architektem awansu rzymian do finału Ligi Konferencji UEFA, notując asysty w meczach z Leicester i Bodo/Glimt.

Jak jednak przystało na młodego piłkarza, Zalewski miewa wahania formy. Tak było we wczorajszym meczu z Fiorentiną, w którym zagrał słabo i w 65. minucie opuścił plac gry. To jednak nie powinno sprawić, że Mourinho przestanie stawiać na Polaka. Jednak on sam musi jak najszybciej ustabilizować swoją formę, ponieważ do gry wraca jego główny konkurent. 

Mowa tutaj o Leonardo Spinazzoli. To lewy obrońca, który był rewelacją EURO 2020. Włoski piłkarz był jednym z najważniejszych piłkarzy Italii, jednak w ćwierćfinałowym meczu z Belgią doznał zerwania ścięgna Achillesa. Jednak we wczorajszym meczu pojawił się na boisko, co zwiastuje, że już w przyszłym sezonie będzie w pełni sił. Dlatego też Nicola Zalewski musi się mocno sprężyć, jeśli chce utrzymać miejsce w pierwszym składzie.