Lewandowski sfrustrowany postawą Bayernu

Polski napastnik daje sygnały, które jasno świadczą o tym, że jest zmęczony jego sytuacją kontraktową. Lewandowski nadal nie osiągnął porozumienia z Bayernem i bardzo możliwe, że najbliższy mecz Bundesligi będzie jego ostatnim w barwach klubu z Monachium.

Wczoraj Bawarczycy odebrali mistrzowską paterę oraz medale za zwycięstwo w Bundeslidze. Święto nie było jednak okazałe, ponieważ dla Bayernu nie był to udany sezon. Trudno nie odnieść wrażenia, że tytuł został zdobyty głównie dzięki słabości rywali. Klub z Monachium nie podniesie w tym sezonie, żadnego, innego trofeum, ponieważ w kompromitujących okolicznościach odpadł z Pucharu Niemiec oraz przegrał dwumecz z Villarreal w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

Słabą atmosferę w klubie potęgują zamieszania kontraktowe. Bayern co prawda przedłużył umowę z Thomasem Müllerem, ale nadal bez nowego kontraktu jest Robert Lewandowski. I ten fakt mocno irytuje kapitana reprezentacji Polski. Według katalońskiego Sportu propozycja władz mistrzów Niemiec miała mocno odbiegać od warunków, jakie chciałby otrzymać napastnik. Jak donosi hiszpańska gazeta, Bayern zaproponował przedłużenie umowy tylko o rok, czyli do końca sezonu 2023/2024. Piłkarz chce umowy o rok dłuższej. Ponadto, Lewandowski miałby nie otrzymać podwyżki.

Polski napastnik ma wywierać coraz większą presję na władze klubu. Piłkarz chce wymóc transfer do Barcelony. Jeśli Lewandowski nie otrzyma lepszej propozycji od władz mistrzów Niemiec, to bardzo możliwe, że latem zrobi wszystko, żeby przenieść się do Barcelony. Bayern jednak nie może sobie pozwolić na stratę swojego najlepszego piłkarza, ponieważ nie ma nikogo, kto byłby w stanie go zastąpić.