Dramat Kamila Piątkowskiego

Złe wiadomości napłynęły z Austrii. W meczu Pucharu Austrii pomiędzy Red Bullem Salzburg a SC Kaisdorf boisko z kontuzją opuścił Kamil Piątkowski. Po przeprowadzeniu badań okazało się, że kontuzja Polaka jest poważna i czeka go długa przerwa. 

Polak w pucharowym meczu rozegrał 57 minut w meczu z SC Kaisdorf. Mistrzowie Austrii nie mieli problemów z pokonaniem austriackiego trzecioligowca, ostatecznie zwyciężyli 8:0. Polak jednak nie może zaliczyć tego meczu do udanych. Mecz zakończył przedwcześnie z powodu bólu w nodze. Po badaniach okazało się, że Polak złamał prawą kostkę. To oznacza, że Piątkowskiego czeka długa przerwa, pierwsze rokowania mówią o przynajmniej trzech miesiącach przerwy. To oznacza, że polskiego obrońcy nie zobaczymy na boisku przynajmniej do końca roku. 

Kontuzja bardzo mocno krzyżuje plany zawodnika. Piątkowski latem trafił do drużyny Red Bull Salzburg z Rakowa Częstochowa za 5 mln €. Zdążył zagrać w kilku spotkaniach austriackiej drużyny, zadebiutował nawet w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Sevilli. Wydawało się, że kariera w Salzburgu nabiera tempa, niestety kontuzja może ją mocno wyhamować. 

Uraz Piątkowskiego to także zła wiadomość dla selekcjonera i kibiców reprezentacji Polski. Obrońca wystąpił już 3 razy z orzełkiem na piersi, ostatni raz w meczu z San Marino. Na październikowe zgrupowanie co prawda nie dostał powołania, jednak Paulo Sousa wielokrotnie mówił, że na niego liczy. 

ŁB