Trwa walka o awans na Mundial w Ameryce Południowej

Rozgrywki eliminacyjne osiągnęły półmetek również w Ameryce Południowej. Jak to zwykle na tym kontynencie bywa, nie brakuje niespodzianek.

Wydarzeniem numer 1 na tym kontynencie podczas wrześniowej sesji reprezentacyjnej było spotkanie pomiędzy Brazylią i Argentyną. Mecz miał być hitem, a okazał się wielką farsą. A to wszystko za sprawą brazylijskiego odpowiednika sanepidu. W drużynie Argentyny znajdowało się 4 piłkarzy, którzy na co dzień występują w Anglii. Zgodnie z przepisami, powinni oni odbyć kwarantannę. Jednak według zapewnień federacji, mieli oni otrzymać zgodę na występ w meczu. Mecz został rozpoczęty z tymi piłkarzami w składzie, jednak kilka minut po pierwszym gwizdku został przerwany przez policjantów oraz przedstawicieli brazylijskiego sanepidu. Termin rozegrania spotkania nadal nie jest znany.

Jedno spotkanie rozegrane mniej nie stanęło na przeszkodzie, żeby te dwie drużyny znalazły się na czele tabeli. Prowadzą Brazylijczycy, którzy wygrali wszystkie dotychczasowe spotkania i mają 24 punkty na koncie. Za nimi plasują się gracze z Argentyny, którzy mają 6 oczek mniej na koncie. Kolejne 2 miejsca, które zapewniają awans, zajmują Urugwajczycy oraz Ekwadorczycy. Na 5. miejscu znajduje się Kolumbia. Te 2 ostatnie drużyny mają po 13 punktów a Urugwaj 15. 

Wydarzeniem wartym odnotowania jest kolejny rekord Leo Messiego. Piłkarz PSG ustrzelił hat-tricka w meczu z Boliwią i ma na koncie 79 bramek dla reprezentacji. Tym samym wyprzedził legendarnego Pele w liczbie goli strzelonych dla reprezentacji z Ameryki Południowej. 

ŁB