Korzystamy z plików cookies. Więcej informacji na temat plików cookies i przetwarzania danych osobowych znajduje się w Polityce Prywatności.

Premier League: Manchester City wraca na zwycięską ścieżkę

2019-12-03

Fot. EastNews

Zniżkę formy Manchesteru City w 14 kolejce wykorzystało Newcastle, ale w 15 serii gier bliscy tego nie byli nawet przez chwilę zawodnicy Burnley. Podopieczni Seana Dyche'a przegrali u siebie z Mistrzami Anglii 1:4, po dwóch golach Gabriela Jesusa oraz trafieniach Rodriego i Riyada Mahreza.

The Citizens długo kazali czekać na pierwszą bramkę. Dopiero w 24 minucie Manchester City wykonał bardzo szybką kontrę, która przyniosła prowadzenie. Od własnej bramki piłkę wyrzucił Ederson, Kevin De Bruyne pociągnął akcję przez kilkadziesiąt metrów i został ostro sfaulowany przez Jacka Corka. The Citizens zdecydowali się jednak na kontynuację akcji, David Silva dograł piłkę do Gabriela Jesusa, a ten z narożnika pola karnego oddał precyzyjny i podkręcony strzał w długi róg, którym pokonał Nicka Pope'a. W 33 minucie goście powinni prowadzić już 2:0. De Bruyne otrzymał dobre podanie na skrzydle, a następnie posłał płaskie dośrodkowanie do Raheema Sterlinga, który z 4 metra trafił jedynie w nogi interweniującego Pope'a. Tuż przed ostatnim gwizdkiem w pierwszej połowie Belg ponownie był rozczarowany - po raz kolejny wykreował sytuację sam na sam, a tym razem zmarnował ją Bernardo Silva.

Gracze gości byli jednak skuteczniejsi w drugiej części gry. W 50 minucie Jesus zanotował drugie trafienie, doskonale wykańczając dośrodkowanie Bernardo Silvy. W 61 minucie pierwszy raz interweniować musiał Ederson - bezpośrednio z rzutu wolnego uderzał Dwight McNeil, jednak Brazylijczyk nie miał większych problemów z wyłapaniem futbolówki. W 68 minucie Manchester City podwyższył prowadzenie - uderzenie Davida Silvy sprzed pola karnego zostało zablokowane, piłka spadła pod nogi Rodriego, który bez przyjęcia oddał silny strzał pod poprzeczkę, a skutecznie obronić go nie był w stanie Pope. W 87 minucie Mahrez podwyższył prowadzenie na 4:0, wykańczając indywidualną akcję precyzyjnym strzałem z dystansu. Burnley było jednak w stanie zdobyć honorowe trafienie w samej końcówce - Robbie Brady wykorzystał zamieszanie w pole karnym i nie dał szans Edersonowi w sytuacji sam na sam.

Burnley - Manchester City 1:4 (0:1) Brady 89' - Jesus 24' i 40', Rodri 68', Mahrez 87'

Fot.:OLI SCARFF/AFP/East News


iparts.pl


Zobacz również


Poznaliśmy zwycięzcę Złotej Piłki?


Hit rozczarował, City wygrywa z Newcastle


Manchester City sięga po Superpuchar Europy


Lider Manchesteru City kolegą Lewandowskiego


Manchester City jedną nogą w półfinale Ligi Mistrzów


Ogromne kłopoty Manchesteru City!



Ostatnie wiadomości


Działacze krajowej piłki odznaczeni


Radomiak zbiera kolejny skalp!


Gikiewicz ma konflikt z trenerem?


Powrót z Indonezji do Polski


Legia gra dalej w Lidze Europy


Raków melduje się w kolejnej rundzie