Korzystamy z plików cookies. Więcej informacji na temat plików cookies i przetwarzania danych osobowych znajduje się w Polityce Prywatności.

Motor dzieli się punktami z Termalicą

2025-09-14

Fot. eastnews

Motor Lublin zremisował z Bruk-Bet Termalicą Niecieczą 1:1 w niedzielnym spotkaniu 8. kolejki. Do przerwy lepsi byli gospodarze, po niej goście, dlatego podział punktów wydaje się sprawiedliwym wynikiem.

Pierwsza połowa nie obfitowała w wiele emocji, choć początkowe minuty zapowiadały dobry mecz. Motor zaczął bowiem spotkanie od niezwykle mocnego uderzenia i prowadzenia już w 5. minucie gry. Bradly Van Hoeven dostał prostopadłe podanie, pobiegł za piłką do końca i wrzucił ją wślizgiem z linii końcowej wprost do dobrze ustawionego Karola Czubaka, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatkę.

W kolejnych minutach emocje zgasły - Motor kontrolował grę i nie dopuszczał gości do tworzenia sytuacji strzeleckich. Dobrze zorganizowana defensywa gospodarzy pękła jednak w 36. minucie gry - Rafał Kurzawa dostał piłkę w pole karne, opanował ją na klatce piersiowej, a następnie z półobrotu uderzył w kierunku bramki. Na szczęście dla Motoru na straży stał Ivan Brkic, który pewnie interweniował. 

Druga połowa meczu mogła zacząć się znów świetnie dla Motoru - z linii pola karnego wolejem uderzał Bartosz Wolski, ale świetną interwencją na linii bramkowej popisał się jednak Miłosz Mleczko. Wydawało się, że gospodarze dalej będą dominować w meczu, ale przydarzył im się fatalny błąd - Filip Wójcik przy wrzutce zagrał ręką w polu karnym, a sędzia po analizie VAR wskazał na wapno. Z rzutu karnego trafił Jesus Jimenez i na tablicy wyników pojawił się remis. 

Bruk-Bet uwierzył, że może strzelać kolejne gole i blisko był chwilę później. Po rzucie rożnym świetnie głową uderzył Kamil Zapolnik, jego próbę zatrzymał Brkic, a dobitka Bartosza Kopacza z bliskiej odległości trafiła w słupek.

W 84. minucie gry goście mieli doskonałą szansę na objęcie prowadzenia - po klepce Jimeneza i Radu Boboca Hiszpan znalazł się oko w oko z bramkarzem, ale trafił w wychodzącego z bramki Krkicia. Chwilę później doskonałą okazję pod drugą bramką miał Fabio Ronaldo - Portugalczyk dostał podanie ze skrzydła w pole karne, ale uderzył wysoko ponad bramką. W końcówce meczu Brkic znów uratował swój zespół - Zapolnik dostał dośrodkowanie w pole karne, uderzył głową w długi róg, ale golkiper świetnie interweniował.

Fot.: Jacek Bodzak/REPORTER 


iparts.pl


Zobacz również


Motor dzieli się punktami z Termalicą


Rosa "zapewnił" Legii 1 punkt


Strzelanina w Lublinie dla gospodarzy


Łabojko zawodnikiem Motoru


Motor nadal aktywny na rynku transferowym


Motor wygrywa na otwarcie kolejki



Ostatnie wiadomości


Legia wygrywa mecz zgody


Motor dzieli się punktami z Termalicą


Typy na 8. kolejkę Ekstraklasy 2025/2026


Lech pokonany w Poznaniu!


Jan Urban wprowadza nowe porządki w reprezentacji


Fabiański w nowym-starym klubie!