2019-12-22
Piłkarze Wisły Płock znacznie poprawili sobie humory przed zbliżającymi się świętami, bo w sobotę przełamali swoją niemoc na ligowych boiskach. Po 6 meczach bez zwycięstwa Nafciarze w końcu wygrali. pokonali nie byle kogo, bo aktualnych mistrzów Polski, do których tracą teraz w tabeli zaledwie 1 punkt.
Bohaterem gospodarzy został Giorgi Merebaszwili. To on w 16. minucie dał im prowadzenie ładnym, płaskim strzałem ze strefy pola karnego, a w drugiej połowie zapewnił zwycięstwo drugą bramką. W międzyczasie, jeszcze przed przerwą, Piast wyrównał stan rywalizacji za sprawą Gerarda Badii. Tamtego fragmentu meczu goście mogą żałować, bo wtedy mieli okres dobrej gry, która nie poskutkowała jednak większą ilością bramek. W takiej sytuacji piłkarze Wisły, tak jak wspomnieliśmy, objęli prowadzenie 2:1 i utrzymali je do końca. Mistrzowie Polski wciąż mieli swoje okazje, ale nie zdołali odwrócić losów spotkania. Porażka potwierdziła niestabilność formy mistrza Polski, który być może potrzebuje nadchodzącej przerwy zimowej, aby zmienić swoją grę. Zwycięstwo wisły to z kolei nadzieja dla Nafciarzy na powrót do ligowej czołówki, w której już byli w tym sezonie.
Wisła Płock - Piast Gliwice 2:1 (1:1)1:0 Giorgi Merebaszwili 16'
1:1 Gerard Badia 35'
2:1 Giorgi Merebaszwili 57'
