2019-10-05
Hugo Lloris doznał kontuzji ręki w trakcie spotkania Tottenham-Brighton. Pierwsze prognozy nie napawają optymizmem, a Francuza najprawdopodobniej czeka długi rozbrat z futbolem.
W spotkaniu przeciwko Brighton & Hove Albion Hugo Lloris tradycyjnie już wyszedł w pierwszym składzie Kogutów. W 3 minucie spotkania Dan Burn dośrodkował piłkę zbyt głęboko, a ta zmierzała do bramki Tottenhamu. Hugo Lloris wyszedł w górę, jednak źle obliczył tor lotu piłki i zamiast spokojnie złapać futbolówkę, Francuz wypchnął ją tylko przed linię bramkową, a sam wpadł do bramki. Piłkę z najbliższej odległości do bramki dobił nadbiegający Neal Muapay i otworzył wynik spotkania.
Gdy zawodnik Mew cieszył się ze zdobytej bramki, Lloris zaczął się zwijać w bólu, leżąc w bramce. Okazało się, że chciał zaasekurować upadek po interwencji rękoma, a podczas tej próby lewa ręka wygięła się w nienaturalny sposób. Francuz opuścił boisko na noszach, a jego miejsce między słupkami zajął Paulo Gazzaniga.
Z pierwszych raportów medycznych wynika, że Lloris złamą lewą rękę i sezon dla niego właśnie się zakończył.
Aktualizacja: 06.10.2019 - Hugo Lloris jedynie zwichnął łokieć. Nie ma żadnych uszkodzeń kostnych - taki komunikat przedsawił sztab lekarski Tottenhamu. Kolejne badania zostaną przeprowadzone w nowym tygodniu.
Fot.:AP/Associated Press/East News