2022-05-22
Prawdziwy rollercoaster emocji w ostatniej kolejce Premier League. Walka o tytuł trwała do ostatnich sekund sezonu i na koniec puchar wznieśli podopieczni Pepa Guardioli. Manchester City mimo kłopotów poradził sobie z rywalami i kolejny raz jest mistrzem Anglii.
Przed ostatnią kolejką sezonu w Anglii nie było wiadomo, kto zgarnie tytuł. Faworytem byli aktualni mistrzowie Anglii, którzy mieli oczko przewagi nad Liverpoolem. The Reds musieli więc wygrać i czekać na to, co zrobią gracze Pepa Guardioli.
Korespondencyjny pojedynek The Citizens i Liverpoolu był pełen zwrotów akcji. Pierwsza bramka padła na Anfield. Jednak nie zdobyli jej gracze Juergena Kloppa, tylko piłkarze Wolverhampton. W 3. minucie meczu Neto trafił do siatki i mocno skomplikował walkę o tytuł The Reds. Gospodarze wyrównali w 24. minucie za sprawą trafienia Mane. W tym czasie City remisowało 0-0, więc tytuł pozostawał na Etihad Stadium.
Jednak tam też działo się dużo. Smaczku tej rywalizacji dodawał fakt, że w zdobyciu tytułu przez Liverpool mógł pomóc Steven Gerrard, który jest trenerem Aston Villi. I trzeba przyznać, że były kapitan The Reds dobrze realizował swoje zadanie. Jego podopieczni wyszli w 37. minucie na prowadzenie za sprawą trafienia Matty Casha. W tej chwili Liverpool był o jedną bramkę od zdobycia tytułu.
W drugiej połowie podopieczni Pepa Guardioli jeszcze mocniej skomplikowali sobie sprawę. W 69. minucie nie potrafili upilnować Coutinho, który podwyższył prowadzenie Aston Villi na 2-0. Wtedy wydawało się, że City straci mistrzowską koronę. Jednak gracze z Manchesteru się nie poddali. Wzięli się ostro do pracy i już w 76. minucie Gundogan trafił do siatki. Niecałe 120 sekund później było już 2-2 na Etihad, za sprawą trafienia Rodriego. W 81. minucie stadion w Manchesterze eksplodował, do siatki znowu trafił Gundogan i było 3-2.
A to oznaczało, że The Citizens mieli wynik, który zapewniał im mistrzowski tytuł. W międzyczasie Liverpool przełamał opór Wolverhampton i dwukrotnie trafił do siatki. To jednak już było bez znaczenia, ponieważ Manchester City nie stracił bramki i obronił mistrzowski tytuł.