2020-08-04
Transfer Martina Braithwaite'a do Barcelony był jedną z większych sensacji zimowego okna transferowego. Katalończycy po pół roku uznali ten ruch za błąd i szukają zespołu, do którego można wypchnąć Duńczyka. Najbliżej pozyskania napastnika wydaje się być West Ham.
Duńczyk, który nie był znany wielu kibicom La Liga, trafił do Blaugrany w lutym tego roku. Braithwaite miał zastąpić kontuzjowanych piłkarzy linii ofensywnej - Ousmane Dembele oraz Luisa Suareza. Szybko okazało się, że zaledwie 6 bramek w 24 spotkaniach w barwach Leganes nie było przypadkiem i napastnik ten nie prezentuje poziomu Barcelony. Duńczyk nie udźwignął presji gry w wielkim zespole (a jego ogromny stres było widać już na oficjalnej prezentacji) i w 11 ligowych spotkaniach strzelił tylko jednego gola - w wysoko wygranym meczu przeciwko spadającej z ligi Mallorce.
Barcelona na zakup piłkarza wydała 18 milionów euro i przynajmniej część z tej kwoty chciałaby odzyskać już latem. W tym celu Blaugarna szukała zespołu, który byłby zainteresowany ściągnięciem Duńczyka. Wstępnie kandydatów było dwóch i to obaj z Premier League - Everton oraz West Ham. Drużyny te nie są zadowolone ze swoich formacji ofensywnych (Everton uzależniony jest od trafień Richarlisona i mającego ogromne wahania formy Dominica Calverta-Lewina, natomiast Młoty wobec słabej formy Sebastiana Hallera przed spadkiem uratował nominalny skrzydłowy Michail Antonio) i szukają budżetowych sposobów na ich wzmocnienie. Po początkowych rozmowach hiszpańskie media, a dokładniej Mundo Deportivo, faworyta wyścigu upatrują w drużynie Davida Moyesa. West Ham w ostatnich sezonach wydawał ogromne pieniądze na transfery, więc nie jest wykluczone odzyskanie przez Barcelony nawet większości kwoty zapłaconej Leganes.
Fot.:AP/Associated Press/East News
