2019-09-19
Bartosz Kapustka od kilku dni trenuje z pierwszym zespołem Leciester City na pełnych obciążeniach. Po kontuzji nie ma już śladów, a Polak chce dobrze zaprezentować się przed nowym menedżerem Brendanem Rodgersem.
Ostatnie miesiące nie były najszczęśliwsze dla Bartosza Kapustki. Polak po transferze do Leicester City nie mieścił się do składu zespołu z Premier League. Poskutkowało to wypożyczeniem do zespołu OH Leuven rozgrywającego swoje spotkania w Proximus League - drugim szczeblu ligowym w Belgii. Skrzydłowy zbierał tam dobre recenzje i stał się jednym z filarów Reprezentacji Polski do lat 21. Gdy Kapustka myślami był już na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy doznał kontuzji, która wyeliminowała go z gry na kilka miesięcy.
Dopiero przed kilkoma dniami 22-latek wrócił do treningów. Jeśli pokaże się na nich z dobrej strony, będzie mógł liczyć na występy w barwach Leicester City. Przynajmniej do zimy musi się jednak zadowolić występami w krajowych pucharach i meczach Ligi Rezerw. Kapustka nie zmieścił się bowiem do 25-osobowej kadry zawodników zgłoszonych do Premier League. Do tej pory Polak zagrał w barwach Lisów trzy spotkania i żadne z nich nie było meczem ligowym.
Fot.: PIOTR DZIURMAN/REPORTER
