2019-08-19
Drużyna Piasta Gliwice podeszła do niedzielnego starcia z Wisłą Płock mocno osłabiona, ale i tak zdołała zwyciężyć. Mistrzowie Polski wygrali 1:0, dzięki czemu zbliżyli się do czołówki w ligowej tabeli. Wisła natomiast zaliczyła kolejną porażkę, przez co nadal tkwi w strefie spadkowej.
Tempo spotkania od samego początku nie było porywające. Oba zespoły grały bardzo uważnie, nie chcąc popełnić żadnego błędu, który byłby fatalny w skutkach. Piłka krążyła między zawodnikami głównie w środkowej strefie boiska, ale z czasem pojawiły się również okazje strzeleckie. Jedną z nich wykorzystali mistrzowie Polski, wychodząc na prowadzenie. W 32. minucie straconą wcześniej przez Gliwiczan piłkę odzyskał Bartosz Rymaniak, który dostrzegł w polu karnym Piotra Parzyszka. Napastnik skorzystał z płaskiego podania kolei i umieścił piłkę w bramce gości. Jeszcze przed przerwą Piast mógł podwyższyć swoje prowadzenie, ale w samej końcówce pierwszej połowy spotkania znakomitej okazji nie wykorzystał Uros Korun. Po zmianie stron obraz gry powrócił do tego z początku spotkania, a więc z obu stron brakowało sytuacji podbramkowych. Więcej zaczęło się dziać w końcówce meczu. Nafciarze bardzo mocno chcieli doprowadzić do wyrównania i byli tego bliscy, ale ostatecznie nie zdołali strzelić bramki na remis. Mało emocjonujący mecz zakończył się skromnym zwycięstwem mistrzów Polski.
Piast Gliwice - Wisła Płock 1:0
1:0 Piotr Parzyszek 32'
