2019-08-01
Od kilku tygodni trwają rozmowy Manchesteru United i Juventusu. Według mediów na Wyspach Brytyjskich i we Włoszech głównym tematem jest transfer Paulo Dybali.
Argentyńczyk ma zostać sprzedany, ponieważ nie mieści się w planach nowego trenera Starej Damy, Maurizio Sarriego. Podobny problem miał w tym klubie Moise Kean, który niedawno przeniósł się do Evertonu. Podobny kierunek może obrać jego starszy kolega z linii ataku. Zatrudnieniem Paulo Dybali jest bowiem zainteresowany inny zespół z Premier League - Manchester United.
Na Old Trafford miał być zresztą widziany Gustavo Dybala, czyli brat piłkarza, który negocjował warunki indywidualnego kontraktu. Argentyńczyk miał zażądać 350 tysięcy funtów tygodniówki, co jest kwotą zbyt dużą nawet na możliwości Manchesteru United. Wymagania finansowe piłkarza od kilku dni blokują możliwość transferu, bo według mediów oba zespoły są już dogadane w kwestii opłaty. Manchester nie chce jednak zagwarantować Dybali aż tak dużych zarobków. Wspólnie z Paulem Pogbą i Alexisem Sanchezem trójka zawodników zarabiałaby wówczas milion funtów tygodniowo.
Problemów z dogadaniem się nie mieli natomiast włodarze obu klubów. Według źródeł bliskich obu zespołom pod uwagę brane są dwie ewentualności i obie zakładają wymianę piłkarzy wraz z dopłatą. W pierwszej sytuacji Paulo Dybala zostałby wymieniony na Romelu Lukaku, ale wówczas Manchester United musiałby do transakcji dopłacić. Na chwilę obecną nie jest do tego skory, ponieważ w klubowym budżecie zabrakłoby pieniędzy na wysokie wymagania finansowe Argentyńczyka. Bliższa realizacji jest według dziennikarzy druga opcja - oddanie Paula Pogby i otrzymanie dopłaty od Juventusu. Francuz miał zresztą poinformować swój klub, że chce poszukać gry w innej lidze, a jego marzeniem jest gra dla Realu Madryt.
Fot.:OLI SCARFF/AFP/East News
