2019-07-10
Legia Warszawa to murowany kandydat do zwycięstwa w pierwszym meczu I rundy eliminacji Ligi Europy z gibraltarskim Europa FC. Jak pokazał jednak przede wszystkim poprzedni sezon, aktualni Wicemistrzowie Polski niekoniecznie czują się dobrze w rywalizacji z niżej notowanymi rywalami. Wystarczy przypomnieć, że rok temu walkę o fazę grupową Legia przegrała po kompromitującym dwumeczu z półamatorskim Football 1991 Dudelange. W tym sezonie Legioniści będą chcieli pokazać, że mogą z powodzeniem grać w europejskich pucharach i zmazać plamę z minionego sezonu.
Na początek rywal wymarzony. Europa FC to zespół, którego drugi klub polskiej Ekstraklasy nie powinien się wcale obawiać. Jednak piłkarze i sztab szkoleniowy Legii zachowuje ostrożność. - W piłce różne cuda się zdarzają i w tej chwili to my możemy sprawić nieprzyjemną niespodziankę. Musimy być tego świadomi i poważnie podejść do meczu. - mówi w mediach przed spotkaniem trener warszawskiej ekipy Aleksandar Vuković. Natomiast szkoleniowiec Europa FC nie czaruje rzeczywistości. - Będzie nam trudno zaskoczyć drużynę na takim poziomie. - powiedział w wywiadzie dla tvp.sport.pl. Podkreśla przy tym, że jego zespól będzie szukał w dwumeczu z Legią przede wszystkim radości z gry. Jak to wszystko przełoży się na wynik pierwszego spotkania? Odpowiedź już w czwartek.
