Kowalczyk: piłkarze Legii nie szanują kibiców
2015-05-13
Były piłkarz warszawskiej Legii - Wojciech Kowalczyk - w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego w ostrych słowach skrytykował piłkarzy stołecznej drużyny. Jego zdaniem zawodnicy z ul. Łazienkowskiej nie szanują swoich kibiców.
W jednej z wypowiedzi Wojciech Kowalczyk skomentował słabą frekwencję na trybunach stadionu Legii podczas prestiżowego meczu ligowego z Lechem Poznań - spotkanie na żywo oglądało około 25 tysięcy fanów.
- Wcale się nie dziwię, że na meczu z wiceliderem nie było kompletu - mówi były napastnik. - Po pierwsze odstraszają ceny, a po drugie piłkarze mają gdzieś kibiców, którzy płacą tyle, ile za spektakl w kapitalnym teatrze, albo uznanej operze. Do tego wymyślili jakąś ciszę medialną. Kibic, gdy kupuje gazety, chce wiedzieć, co piłkarz ma do powiedzenia. Tymczasem panowie z Legii wygrali, więc co tam panisko będzie rozmawiać - ocenia "Kowal".
Od pewnego czasu sympatycy Legii uważają, że Wojciech Kowalczyk przesadza z krytykowanie warszawskiego klubu. Ex-piłkarz nie zamierza jednak zmieniać swojej hardej postawy.
- Legia zostanie na zawsze w moim sercu, a Bogusław Leśnodorski nie będzie moim przyjacielem. Te dwie rzeczy się nie zmienią. Pewnie widział tą - za przeproszeniem - sraczkę z Lechem. To nie ja, ani jakiś inny krytyk, jesteśmy za to odpowiedzialni. To nie nasza wina, że panu Leśnodorskiemu uciekną pieniądze, gdy Legia nie obroni mistrzostwa. Prezes mówi, że Kowalczyk i Jacek Kazimierski szkodzą Legii. Absurd. Nie my zamykaliśmy stadion, nie my wyrzuciliśmy Legię z Ligi Mistrzów - komentuje były mistrz kraju w barwach drużyny z ul. Łazienkowskiej.