Korzystamy z plików cookies. Więcej informacji na temat plików cookies i przetwarzania danych osobowych znajduje się w Polityce Prywatności.

Skromne przywitanie reprezentantów

2014-09-07

Zaledwie garstka polskich kibiców przywitała kadrowiczów Nawałki na lotniku w portugalskim mieście Faro. Reprezentanci naszego kraju zmierzą się tam dziś z Gibraltarem w pierwszym meczu eliminacji turnieju Mistrzostw Europy 2016.

Dziś wieczorem na trybunach spodziewanych jest zaledwie około 700 widzów. Wśród garstki Polaków, którzy będą na żywo oglądać spotkanie, większość przyleciała z Wysp Brytyjskich, gdzie mieszka na stałe.

- Mieszkam w Irlandii i próbowałem kupić bilet przez internet za pośrednictwem PZPN. Niestety, jedna z moich córek nie ma polskiego obywatelstwa i zawiła biurokracja sprawiła, że byłoby to bardzo skomplikowane. Dużo prościej można było kupić bilety w kasie stadionu - powiedział Grzegorz Lejwoda, przebywający z rodziną na wakacjach w oddalonej o 30 km od Faro miejscowości Albufeira.

- Wielu moich znajomych mieszkających na co dzień w Irlandii wybiera się na to spotkanie, ponieważ jest dogodne połączenie lotnicze. Jednak na lotnisku spodziewałem się więcej kibiców - dodał Lejwoda.

Dzisiejszy mecz z Gibraltarem odbędzie się na stadionie wybudowanym z okazji Euro 2004 o pojemności 30 tys. Za pośrednictwem PZPN sprzedano jednak zaledwie 170 wejściówek.

- Spodziewamy się od 700 do 800 kibiców obu drużyn. Mam nadzieję, że ta liczba będzie większa. Jednak nasi kibice mają utrudnione zadanie, ponieważ mecz nie jest rozgrywany w kraju. Poza tym równocześnie odbywa się bardzo popularny na Gibraltarze festiwal muzyki, który przeprowadzany jest na stadionach. Z tego powodu nasi piłkarze do meczu z Polską przygotowywali się w Portugalii - poinformował Polską Agencję Prasową Maico da Silva z gibraltarskiej federacji.
iparts.pl


Ostatnie wiadomości


Papszun pewny swojej posady


Legia wygrywa mecz zgody


Motor dzieli się punktami z Termalicą


Typy na 8. kolejkę Ekstraklasy 2025/2026


Lech pokonany w Poznaniu!


Jan Urban wprowadza nowe porządki w reprezentacji