2023-05-08
Mistrzostwo Polski to największy sukces w historii Rakowa Częstochowa. Klub spod Jasnej Góry wczoraj świętował po przyjeździe drużyny z Kielc. Piłkarze najpierw bawili się we własnym gronie, następnie razem z kibicami. Podczas mistrzowskiej fety mocno oberwał prezydent miasta Krzysztof Matyjaszczyk, który jest obwiniany za brak odpowiedniego stadionu dla drużyny z Częstochowy.
Częstochowianie mistrzostwo Polski mogli sobie zapewnić już podczas meczu w Kielcach. Niestety dla nich, przegrali z Koroną 0:1 i musieli czekać na to, co Legia zrobi w Szczecinie. Wojskowi ulegli Pogoni 1:2 i było jasne, że tytuł trafi w ręce podopiecznych Marka Papszuna. Ci świętowanie rozpoczęli już w autobusie, którym podróżowali z Kielc do Częstochowy. Następnie zabawa trwała na obiektach klubu spod Jasnej Góry.
Zawodnicy najpierw świętowali we własnym gronie, następnie bawili się razem z kibicami. Podczas zabawy nie brakowało uszczypliwości w stronę prezydenta miasta. Najpierw Krzysztofa Matyjaszczyka na Facebooku zaczepił Tomas Petrasek. Jeszcze dalej posunął się Vladislavs Gutkovskis. Łotewski napastnik podczas zabawy z kibicami rzucił wulgarne hasło: Matyjaszczyk, c**j ci w d***, co podchwycili fani.
Władze Rakowa, piłkarze i kibice mają olbrzymie pretensje do miejskich włodarzy o stan infrastruktury klubu. Raków musi grać na stadionie, który nie spełnia europejskich standardów. Zresztą, zanim obiekt został przystosowany do wymogów Ekstraklasy, to częstochowianie długo grali w Bełchatowie. Brak odpowiedniego stadionu sprawia, że Raków najważniejsze mecze w europejskich pucharach będzie musiał rozgrywać w Sosnowcu.
