2023-04-17
Lechia Gdańsk jest nad przepaścią. Po ostatnich występach gdańszczan trudno oczekiwać, że zielono-biali utrzymają się w Ekstraklasie. W czarnych wizjach może dojść do upadku klubu i gry w IV lidze. Być może do tego nie dojdzie, jeśli Lechię przejmie nowy inwestor.
Bałagan organizacyjny doprowadził klub z Gdańska do miejsca, w którym się aktualnie znajduje. Lechia zajmuje 17. miejsce w Ekstraklasie, gra fatalnie i tylko cud może uratować grę w najwyższej klasie rozgrywkowej. Szczególnie że zielono-biali mają przed sobą mecze z Rakowem, Legią i będącym w dobrej formie na wiosnę Piastem. Strata do bezpiecznej pozycji wynosi już 5 oczek i trudno oczekiwań, że podopieczni Davida Badii ją odrobią.
Spadek do 1. Ligi może mieć katastrofalne skutki dla Lechii. Niemiecka grupa Advancesport AG, do której należy 99% akcji klubu, już od dawna chce się pozbyć tych aktywów. Jeszcze na początku sezonu, gdy Lechia występowała w eliminacjach do Ligi Konferencji UEFA, Adam Mandziara jasno przyznawał, że jest zainteresowany sprzedażą zespołu. Wtedy chętnych na to nie było. Dużo się mówi o tym, że bez pieniędzy za grę w Ekstraklasie klub upadnie i będzie zmuszony do gry w IV lidze.
Tak może jednak się nie stanie, jeśli Lechię przejmie nowy inwestor. Według informacji portalu „interia.pl”, zainteresowany przejęciem drużyny ma być Michał Brański. To milioner z branży IT, który jest jednym ze współwłaścicieli portalu „Wirtualna Polska”. Miał on już się kontaktować z Mandziarą w sprawie przejęcia klubu. Brański ma już doświadczenie piłce, w latach 2019-2021 był głównym udziałowcem Stomilu Olsztyn.
