2022-08-30
Lech Poznań rusza na zakupy. Poznaniacy są świadomi tego, że kadra zespołu jest zbyt słaba, żeby walczyć na trzech frontach. Do końca okienka zostało już tylko kilkadziesiąt godzin, dzisiaj mistrzowie Polski dopięli transfer prawego obrońcy.
Brak odpowiednich piłkarzy — tak brzmi najczęściej formułowany zarzut w kierunku zarządu Lecha Poznań. Władze Kolejorza zaliczyły kilka wtop na rynku transferowych, nie udało się sprowadzić Damiana Kądziora, Dawida Kownackiego oraz Michała Helika. Dodatkowo spora krytyka na zarządzających Lechem spadła za wypożyczenie Artura Rudki, który jest głównym winowajcą kompromitacji mistrzów Polski w meczu z Karabachem.
Lech teraz będzie grał co 3 dni, dlatego potrzebuje kolejnych wzmocnień. Z kadry nie powinien już nikt odejść, lecz to nie wystarczy, żeby pogodzić grę w Lidze Konferencji z Ekstraklasą i Pucharem Polski. Poznanianie mają więc już tylko kilkadziesiąt godzin do tego, żeby dopiąć transakcje.
Jedną udało się sfinalizować już dzisiaj. Już od kilku dni zanosiło się na to, że Mateusz Żukowski trafi na Bułgarską. Dzisiaj Kolejorz oficjalnie to potwierdził, prawy obrońca został wypożyczony z Rangers. Piłkarz ma przez rok grać w Lechu, który będzie też miał prawo do tego, żeby go wykupić ze szkockiego klubu. Żukowski do drużyny z Glasgow trafił zimą tego roku, jednak nie miał okazji do tego, żeby zadebiutować w klubie. Teraz będzie mógł potwierdzić swoje umiejętności w Ekstraklasie oraz w europejskich pucharach.