2022-04-23
Portugalski napastnik bardzo szybko rozmontował obronę Warty Poznań. Paixao osiągnął liczbę 100 bramek strzelonych w Ekstraklasie i przybliżył swoją drużynę do zapewnienia gry w europejskich pucharach.
Walka o 4. miejsce w tabeli nabiera rumieńców. Swój dzisiejszy mecz wygrał Piast Gliwice, na ten moment najgroźniejszy konkurent gdańszczan. Ci, żeby uniknąć nerwów, musieli też zdobyć 3 punkty. W tym chciała im przeszkodzić Warta Poznań, której brakuje zaledwie kilku oczek do zapewnienia utrzymania w Ekstraklasie.
Poznańska drużyna rozpoczęła mecz w najgorszy możliwy sposób. Już w 7. minucie Diabate podał do Paixao a Portugalczyk mocnym uderzeniem trafił do siatki. Kilka minut później nierozważnie zachował się Kopczyński, który podciął asystującego przy pierwszej bramce. Po analizie zapisu VAR sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł Paixao i pewnym strzałem pokonał bramkarza. Tym samym Portugalczyk strzelił 100. bramkę w Ekstraklasie.
Warta była kompletnie rozbita i trochę jej zajęło, żeby ochłonąć po stracie bramek. W powrocie do gry próbowali jej pomóc obrońcy i bramkarz Lechii, którzy niefrasobliwie zachowywali się w obronie. Warciarze jednak nie skorzystali z tego i po pierwszej części było 2-0 dla gospodarzy.
Druga część meczu to absolutna kontrola przez Lechię. Na murawie nie działo się za wiele, gdańszczanie pilnowali korzystnego wyniku a Warta nie miała pomysłu na pokonanie gospodarzy. Tym samym Lechia zdobyła 3 punkty i jest już o krok od zapewnienia sobie 4. miejsca w tabeli. Tym bardziej dziwi mizerna frekwencja na trybunach. Dzisiejszy mecz oglądało zaledwie około 6,5 tys. kibiców.
