2022-03-20
W tym sezonie obydwie drużyny robią wynik ponad stan. Radomiak spisuje się bardzo dobrze jako beniaminek i jest w czołówce. Stal była skazywana na spadek a jest bardzo blisko zapewnienia utrzymania. Tym bardziej, że dzisiaj zdobyła bardzo ważny punkt w Radomiu.
W początkowej fazie meczu, zgodnie z oczekiwaniami, lepiej spisywali się gospodarze. To oni byli bardziej aktywni a Stal skupiała się na uważnej grze w obronie. Jednak radomianie nie byli konkretni w swojej grze i po upływie kwadransa mecz się wyrównał. Podopieczni Dariusza Banasika dłużej utrzymali się przy piłce, ale to przyjezdni mieli więcej okazji do zdobycia bramki. Mielczanie już w 18. minucie mogli wyjść na prowadzenie, ale piłka po strzale Sitka tylko odbiła się od poprzeczki.
Radomianie mieli duże problemy z tym, żeby trafić w bramkę. Ich ataki albo kończyły się niedokładnym podaniem, albo niecelnym strzałem. Z celnością nie mieli problemu goście, którzy jeszcze przed przerwą wyszli na prowadzenie. Stało się to dzięki dobrej akcji Tomasiewicza, który wyprowadził na czystą pozycję Zawadę a ten pokonał Majchrowicza.
W drugiej części meczu gospodarze zaczęli grać o wiele lepiej. Co prawda w 49. minucie Stal mogła powiększyć prowadzenie, ale im bliżej było zakończenia spotkania to gospodarze byli groźniejsi. Gospodarzom pomocną rękę podał bramkarz gości Primel. W 73. minucie wypuścił on piłkę z rąk i sfaulował Angielskiego, przez co sędzie podyktował rzut karny. Jedenastkę skutecznie wykonał sam poszkodowany i tym samym wyrównał wynik meczu. Remisowy rezultat utrzymał się do końca meczu i Radomiak podzielił się punktami ze Stalą Mielec.