2021-10-08
Jeden z piłkarzy Lecha zbyt mocno świętował sobotnie zwycięstwo nad Śląskiem Wrocław. Niestety dla niego, wsiadł pod wpływem alkoholu do samochodu i spowodował stłuczkę w nocy z soboty na niedzielę.
Po zwycięstwie nad wiceliderem Maciej Skorża dał swoim podopiecznym 2 dni wolnego. Niezbyt dobrze ten czas wykorzystał Gruzin Nika Kwekweskiri. Pomocnik Kolejorza w starciu ze Śląskiem zagrał raptem 17 minut, to jednak nie przeszkodziło mu w tym, żeby hucznie świętować zwycięstwo 4:0. Jednak graczowi środka pola zabrakło chyba adrenaliny, bo postanowił po zabawie wsiąść za kółko samochodu. Na jego nieszczęście, spowodował stłuczkę na skrzyżowaniu ulic Tadeusza Kościuszki i św. Marcin w Poznaniu. Jak podaje policja, Kwekweskiri uderzył w dwa samochody, które zatrzymały się przed przejściem dla pieszych. W związku z tym została przeprowadzona kontrola trzeźwości, która wykazała, że Gruzin miał w wydychanym powietrzu 0,8 promila alkoholu.
Zawodnika Lecha czekają teraz konsekwencje tej sytuacji. Już teraz wiadomo, że zostało mu zatrzymane prawo jazdy. To nie koniec sprawy, ponieważ jest prowadzone postępowanie w sprawie prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu oraz doprowadzenia do kolizji w ruchu drogowym. Sytuację w rozmowie z Głosem Wielkopolskim skomentował rzecznik Lecha Poznań - Maciej Henszel. Przekazał on, że piłkarz jest obecnie na zgrupowaniu reprezentacji Gruzji, jednak chciałby przeprosić za swoje zachowanie i podda się karze. Henszel dodał też, że klub stanowczo potępia takie zachowanie swojego piłkarza.
