2019-11-25
Cracovia pokonała u siebie Zagłębie Lubin 2:0 na zakończenie 16. kolejki PKO Ekstraklasy i wskoczyła na fotel wicelidera rozgrywek. W czołówce tabeli wciąż jest bardzo duży ścisk i jak na razie żadna z drużyn nie jest w stanie zbudować sobie bezpiecznej przewagi nad rywalami. Zagłębie zanotowało z kolei 3. z rzędu mecz ligowy bez zwycięstwa, ale mimo to utrzymało bezpieczną przewagę nad strefą spadkową, bo nie przeszkodziły mu w mu w tym wcześniej aktualnie najsłabsze w stawce zespoły.
W pierwszej połowie meczu na stadionie Cracovii wiało nudą. Ani gospodarze, ani goście nie byli w stanie w tej części gry stworzyć choćby namiastki ciekawego widowiska. Akcji podbramkowych było bardzo niewiele, podobnie jak strzałów celnych. Po stronie Krakowian nie było ich nawet wcale. Dlatego też o tym c odziało się przed przerwą należy jak najszybciej zapomnieć i skupić się na tym, co było po przerwie. Druga odsłona meczu była bowiem bardziej interesująca. Wtedy przebudzili się gospodarze, którzy kilka razy groźnie postraszyli Miedziowych. W pewnym momencie Pasy przejęły inicjatywę i wydawało się, że są coraz bliższe objęcia prowadzenia. I tak też się stało w 75. minucie, kiedy po rozegraniu stałego fragmentu piłkę w siatce głową umieścił David Jablonsky. Był to dopiero pierwszy celny strzał Cracovii w meczu, bo o ile piłkarze z Krakowa mieli wcześniej swoje szanse, to nie trafiali w światło bramki rywali. Większa aktywność gospodarzy w drugiej połowie zostało nagrodzona po raz drugi w samej końcówce spotkania. W 90. minucie wynik na 2:0 ustalił Diego Ferraresso i dzięki temu Cracovia pewnie objęła pozycję wicelidera Ekstraklasy.
Cracovia - Zagłębie Lubin 2:0 (0:0)
1:0 Davic Jabonsky 75'
2:0 Diego Ferraresso 90'
