2019-09-13
Spotkanie Jagiellonii Białystok z Legią Warszawa w ramach 8. kolejki PKO Ekstraklasy zapowiadało się świetnie. I rzeczywiście oba zespoły dostarczyły kibicom sporo wrażeń, ale zapomniały o najważniejszym, czyli golach. Tych w Białymstoku zabrakło, przez co mecz zakończył się bezbrakowym remisem. Swojej szansy na ogranie wicemistrzów Polski nie wykorzystali gospodarze, którzy przez większość spotkania grali z przewagą jednego zawodnika.
Od pierwszego gwizdka sędziego bardzo mocno zmotywowani wydawali się Legioniści, którzy bardzo szybko mogli objąć prowadzenie po akcji Waleriana Gwilii. Tak się jednak nie stało i inicjatywę starali się przejąć Białostoczanie, którzy chcieli prowadzić grę. Lecz goście umiejętnie bronili dostępu do własnej bramki, co pomagało im w stopniowym przejmowaniu kontroli. Z każdą minutą Legia grała coraz lepiej, momentami mocno przyciskając Jagiellonię do defensywy. W 35. minucie meczu sytuacja uległa jednak diametralnej zmianie. Wtedy to Luis Rocha obejrzał drugą żółtą kartkę za faul po spóźnionym wślizgu i musiał opuścić plac gry. Do zepchniętej wcześniej do obrony Jagiellonii uśmiechnęło się szczęście i miała ona doskonałą okazję, aby zdominować drużynę wicemistrzów Polski. Niestety dla podopiecznych Ireneusza Mamrota nie potrafili jej oni wykorzystać. Gospodarze grali bardzo nerwowo i choć mieli więcej miejsca na boisku, to często przydarzały im się niedokładności, a w konsekwencji straty pułki na rzecz gości. A ci mieli dzięki temu swoje okazje nawet grając w osłabieniu. Najwięcej emocji było w końcówce spotkania, kiedy na boisku doszło do awantury po faulu Ivana Runje nad Jose Kante, kiedy ten wychodził z kontratakiem. Później wydawało się, że rzut karny będą strzelać gospodarze, ale sędzia nie dał się nabrać na symulowanie faulu przez Juana Camarę. Ostatecznie żadna bramka w meczu nie padła i hit zakończył się bezbramkowym remisem.
Na wysokości zadania, w przeciwieństwie do piłkarzy Jagiellonii, stanęli ich kibice. Sympatycy białostockiego zespołu zaprezentowali w trakcie meczu ogromną i przy tym bardzo ładną kartoniadę, pod którą zawieszony był transparent z hasłem: "Ultra Jagiellonia". Wszystkiemu towarzyszył oczywiście niesamowity doping. Piękna atmosfera!
Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 0:0
