2019-08-23
W 6. kolejce PKO Ekstraklasy Raków Częstochowa podejmie na stadionie w Bełchatowie drużynę Lecha Poznań. Teoretycznie faworytem sobotniego spotkania jest Kolejorz, ale wytypowanie zwycięzcy tego pojedynku wcale nie jest takie proste. Lech zgromadził do tej pory tylko 2 punkty więcej od Rakowa. To niewielka różnica, a na dodatek zespół z Poznania dostał zadyszki, pomimo wciąż ofensywnej i efektownej gry. Beniaminek natomiast zaliczył ostatnio zwycięstwo z mocną ekipą Lechii Gdańsk i po raz kolejny pokazał, że potrafi postawić się faworytom.
- Cały czas pracujemy nad pewnymi elementami. Chcemy, aby już w treningach zawodnicy poprawiali formę strzelecką. Mam nadzieję, że w sobotę będziemy bardziej skuteczni pod bramką przeciwnika niż w meczu z Arką, lecz nadal będziemy chcieli grać dołem i kombinacyjnie. - mówi przed sobotnim spotkaniem trener Lecha Poznań, Dariusz Żuraw. Praca nad skutecznością pod bramką rywala wydaje się słuszną decyzją sztabu szkoleniowego Kolejorza, biorąc pod uwagę, że w poprzednich spotkaniach to właśnie tej skuteczności zabrakło do sukcesu. Poznaniacy świetnie radzą sobie bowiem w konstruowaniu akcji, ale gorzej jest już z wykończeniem. Jeśli zabraknie go w sobotę w Bełchatowie, to Raków może wykorzystać to z zimną krwią. Beniaminek potrafi grać z faworytami, co pokazał już w tym sezonie wygrywając z mocnymi Jagiellonią Białystok oraz Lechią Gdańsk. Częstochowianie wyraźnie nie są jeszcze w swojej najwyższej formie, ale z każdym meczem poprawiają swoją grę. W sobotę na pewno będzie ich stać na sprawienie niespodzianki. Będzie bardzo ciekawie!
Na ostatnim meczu Rakowa w Bełchatowie pojawiło się sporo kibiców, którzy stworzyli na stadionie GIEKSA Arena wspaniałą atmosferę. Wszystko wskazuje na to, że w tym przypadku będzie podobnie i w sobotę ciekawie będzie nie tylko na boisku, ale również na trybunach.
Raków Częstochowa - Lech Poznań, 24 sierpnia (sobota) godz. 20:00 Stadion GIEKSA Arena w Bełchatowie
