Korzystamy z plików cookies. Więcej informacji na temat plików cookies i przetwarzania danych osobowych znajduje się w Polityce Prywatności.

Liverpool przegrywa z Barceloną w LM

2019-05-01

Fot. EastNews

Barcelona pokonała Liverpool 3:0 w półfinałowym meczu Ligi Mistrzów na Camp Nou i jedną nogą znajduje się już w finale. Pierwszą bramkę zdobył w 26 minucie były piłkarz The Reds Luis Suarez, a wynik meczu ustalił dwoma trafieniami Leo Messi.

Jurgen Klopp zdecydował się na kilka zmian w składzie, które wywołały ogromną burzę w mediach. Na prawej obronie Niemiec zdecydował się ustawić Joe Gomeza, dla którego miał to być pierwszy mecz po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. Etatowy boczny obrońca Trent Alexander-Arnold usiadł na ławce. Drugą sensacją było pominięcie w wyjściowym ustawieniu Roberto Firmino. Skład Barcelony z kolei nie był dla nikogo sensacją.

Kibice zgromadzeni na trybunach bardzo długo musieli czekać na pierwszą sytuację podbramkową. W 15 minucie Leo Messi zdecydował się na indywidualny rajd, który został zatrzymany tuż przed linią pola karnego przez Joela Matipa, a piłka spadła jeszcze pod nogi Phillipe Coutinho. Brazylijczyk uderzył bez przyjęcia z około 20 metrów, ale strzał ze spokojem wyłapał Allison. Choć goście zaczynali stwarzać coraz groźniejsze sytuacje, to hiszpański klub zdobył bramkę jako pierwszy. W 26 minucie Jordi Alba dośrodkował w pole karne, pomiędzy Virgila Van Dijka i Joela Matipa wbiegł Luis Suarez i wślizgiem umieścił piłkę w siatce. Dla Urugwajczyka było to dopiero pierwsze trafienie w tegorocznej Lidze Mistrzów. W 35 minucie Liverpool przeprowadził niemalże kopię sytuacji bramkowej swoich rywali. Jordan Henderson zagrał futbolówkę w kierunku Sadio Mane, który wbiegł między Gerarda Pique oraz Clementa Lengleta i z pierwszej piłki uderzył na bramkę. Niestety dla zespołu z Anglii Senegalczyk uderzył gorzej od Suareza, a Marc-Andre Ter Stegen nie musiał nawet interweniować.

Drugą połowę lepiej zaczęli goście. Georgino Wijnaldum ustawiony dziś na pozycji napastnika wbiegł w pole karne i zostawił piłkę Jamesowi Milnerowi, który bez zastanowienia uderzył w kierunku długiego słupka - niemiecki golkiper stanął jednak na wysokości zadania i odbił futbolówkę poza boisko. Chwilę później bramkarz po raz kolejny musiał interweniować po strzale z dystansu. Tym razem to Mohamed Salah zdecydował się na płaski strzał lewą nogą i znów bez zarzutów zachował się Ter Stegen. Był to kolejny sygnał ostrzegawczy dla obrony Liverpoolu, która nie wyglądała w tym spotkaniu na formację nie do przejścia. W 58 minucie po raz kolejny Milner przegrał pojedynek z niemieckim golkiperem - Salah posłał ostre podanie w pole karne, piłkę między nogami przepuścił Wijnaldum, a nadbiegający Anglik uderzył wprost w rękawice dobrze ustawionego Ter Stegena. Gdy wydawało się, że gol dla Liverpoolu jest kwestią czasu, Barcelona zadała kolejny cios. Leo Messi zagrał prostopadłą piłkę do Sergi Roberto, ten po zderzeniu z Andrew Robertsonem oddał futbolówkę Suarezowi, który trafił w poprzeczkę. Piłka wróciła w pole gry, a tam czyhał już na nią Messi, który po opanowaniu futbolówki na klatką piersiową, wepchnął ją do pustej bramki. W 82 minucie Leo Messi zdobył prawdopodobnie najpiększego gola tej edycji Ligi Mistrzów. Argentyńczyk uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego w okienko. Chwilę później Liverpool mógł zdobyć swoją pierwszą bramkę w meczu. Sadio Mane wbiegł w pole karne, został uprzedzony przez stoperów Barcelony, piłka trafiła pod nogi wprowadzonego na plac gry Roberto Firmino, a Brazylijczyk uderzył w kierunku bramki. Choć strzał ominął już Ter Stegena to na linii bramkowej ofiarnym wślizgiem zatrzymał go Lenglet. Piłka spadła jeszcze pod nogi Mohameda Salaha, który uderzył z najbliższej odległości jedynie w słupek. W 96 minucie gry Barcelona przeprowadziła jeszcze akcję, którą lepiej powinien wykończyć Dembele - Messi ściągnął uwagę trzech obrońców i podał do niekrytego Francuza, a ten oddał zbyt lekki strzał w sam środek bramki. 

Barcelona - Liverpool 3:0 (1:0) Suarez 26', Messi 75' i 82'

Fot.: AP/Associated Press/East News


iparts.pl


Zobacz również


Liverpool Mistrzem Anglii w sezonie 24/25!


Puchacz zatrzymał Liverpool!


Jurgen Klopp kończy karierę trenerską


Liverpool kupił trenera za miliony euro!


Liverpool znalazł następcę Jurgena Kloppa!


Polak przyszłością Liverpoolu?



Ostatnie wiadomości


Ziółkowski jedną nogą poza Legią


Działacze krajowej piłki odznaczeni


Radomiak zbiera kolejny skalp!


Gikiewicz ma konflikt z trenerem?


Powrót z Indonezji do Polski


Legia gra dalej w Lidze Europy