2018-11-16
Czarne chmury nad Stomilem.
Wczoraj tj. 15 listopada, pojawił się na stronie internetowej kibiców stomil.olsztyn.pl tekst, w którym zastanawiają się oni co dalej z klubem. Sam tytuł nie brzmi optymistycznie: "Czy to już jest koniec Stomilu Olsztyn?". Jeszcze niedawno, bo w tamtym miesiącu olsztyńscy kibice pisali na tym samym portalu o problemach finansowych ich ukochanego klubu.
- To generalnie od miesiąca nic się nie zmieniło, a 500 tysięcy do klubu wpadło i wypadło, Stomil nadal tonie w długach. - napisali m.in we wspomnianym wpisie z wczoraj. Jak relacjonują dalej, piłkarze Stomilu od kilku dni nie pojawiają się na treningach, bo trenują indywidualnie. Powodem oczywiście zaległości w wypłatach, bo wspomniane dokapitalizowanie klubu kwotą 500 tys. zł ze strony Miasta Olsztyn, nie starczyło na uregulowanie wszystkich długów. Oprócz wypłat, klub zalegał bowiem także w kilku instytucjach. Mówi się jeszcze nieoficjalnie o rezygnacji Macieja Radkiewicza z funkcji prezesa klubu.
Jeszcze wczoraj, w związku z problemami, pod znakiem zapytania stało również rozegranie meczu z Bytovią Bytów. Dziś już wiemy, że mecz ten się odbędzie. Nie znaczy to jednak, że trudna sytuacja klubu została opanowana, bo jest ona niezwykle skomplikowana. Kibice z Olsztyna będą zatem zaniepokojeni śledzić dalszy rozwój wypadków.
Fot. Wikipedia