2018-05-18
Włodarze Wisły nie mogą zaliczyć niedzielnego spotkania z Lechem Poznań do udanych. Za zajścia na stadionie klub musi zapłacić grzywnę w wysokości 50 tys. zł. Na sympatyków zespołu został ponadto nałożony zakaz wyjazdowy.
Oprawa na meczuKibice Wisły trzykrotnie użyli pirotechniki na trybunach. Pierwsze race, odpalone jeszcze przed rozpoczęciem spotkania, nie miały wpływu na jego przebieg. Stanowiły element oprawy przygotowanej dla Pawła Brożka i Arkadiusza Głowackiego.
Zapalenie się flagiNiebezpiecznie zrobiło się natomiast po przerwie. Flary i race odpalone na początku drugiej połowy zmusiły sędziego Krzysztofa Jakubika do przerwania meczu na prawie 15 minut. Materiały pirotechniczne sprawiły, iż ogniem zajęła się jedna z flag Wiślaków. Niezbędna okazała się interwencja straży pożarnej. Piłkarze wrócili na boisko po niespełna kwadransie.
Kara dla Wisły KrakówBiała Gwiazda została ukarana przez Komisję Ligi Ekstraklasy SA grzywną w wysokości 50 tys. zł, a na kibiców nałożono zakaz wyjazdowy na pięć kolejnych spotkań. Widzowie przebywający na sektorze C podczas meczu z Kolejorzem, nie obejrzą ponadto kolejnego spotkania domowego.
Kar może być jeszcze więcej. Niewykluczone, że Komisja odwiesi karę nałożoną na klub z Reymonta 22 za grudniowe spotkanie z Zagłębiem Lubin. Jeśli to zrobi, trybuna C zostanie zamknięta na następne spotkanie.
fot. SKWK