2018-04-22
W Zielonej Górze odbyły się Derby Województwa Lubuskiego. Dwie najlepsze kibicowsko marki z tej części Polski rywalizowały na czwartym szczeblu rozgrywek. Falubaz przegrał z gorzowskim Stilonem 1:3. Na mecz przybyła 100 osobowa ekipa gości.
Falubaz w strefie spadkowejCoraz gorszą sytuację w tabeli ma Falubaz Zielona Góra. Gdyby sezon zakończył się po tym meczu, to nie licząc awansującego z IV ligi beniaminka, jedyną drużyną reprezentującą lubuskie na tym szczeblu rozgrywek byłby Stilon.
100 kibiców Stilonu w Zielonej GórzeStilon Gorzów przyjechał do Zielonej Góry pociągiem w 100 szali. Mecz oglądali zza płotu, gdyż nie zostali wpuszczeni na stadion. Falubaz zebrał się w 150 osób, w tym zgody z Lubina i Świnoujścia.
Ultras Stilon na wyjeździe„Mimo zakazu na spontanie zbieramy się w nieco ponad 100 osób (w tym 3 panny) i pociągiem wyruszamy do Zielonej Góry. Mamy ze sobą dwie flagi. Miejscowi mieszkańcy, w podobnej do naszej liczbie (w tym ich zgody), przychodzą zobaczyć wielki Stilon. Organizator nie wpuszcza nas na stadion, więc mecz oglądamy zza ogrodzenia (2,5 m siatka). Za nami przyplątało się sporo czworonogów. Miejscowi nie wykonują próby żadnego ruchu w nasza stronę mimo tego, że stali za półmetrowym płotkiem, a na koronie stadionu zero psów i ochrony. Zielonogórzanie zamiast dopingiem zajęli się chyba wypełnianiem programów żużlowych albo po prostu woleli milczeć i słuchać jak sławimy nasz Stilon. 2 minuty po naszym wyjściu (wychodzimy w 75 minucie ze względu na pociąg) zawijają swoją szmatę i idą do domu co jest najlepszym potwierdzeniem, że przyszli obejrzeć fanatyków wielkiego Stilonu. Nasza podróż w obie strony ze sporym balastem” – relacja Ultras Stilon.
fot. Gazeta Lubuska