2018-03-22
Kibice oraz szkoleniowcy młodzieżowej drużyny koszykarek Łódzkiego Klubu Sportowego są zbulwersowani zachowaniem publiczności podczas wyjazdowego meczu w Ujeździe z miejscowym UKS-em. Zawodniczki zespołu ŁKS U-14 przez cały mecz były obrażane i zaczepiane przez kibiców Widzewa, którzy przybyli do hali. Ostatecznie przegrały mecz fazy play-off jednym punktem.
List ojca jednej z koszykarekSprawę opisał rodzic jednej z młodych koszykarek ŁKS-u. Jego list został opublikowanych w serwisach informacyjnych, m.in. na stronie Expressu Ilustrowanego. Poniżej zamieszczamy treść:
„Do zdarzenia doszło w dniu wczorajszym. Fani Widzewa zelżyli młode koszykarki ŁKS-u Nie ma słów, które zdołałyby opisać to, co czuły młode koszykarki Łódzkiego Klubu Sportowego podczas ostatniego wyjazdowego spotkania w Ujeździe. Czternastoletnie dziewczynki stawiły dzielnie czoła i rywalkom, i wystraszonym arbitrom, i wreszcie grupie degeneratów mieniących się kibicami Widzewa.
Ażeby było jeszcze zabawniej drużyna prowadzona przez Izabelę Maj, na marginesie mówiąc jedną z tych która współtworzyła wielki basket w ŁKS-ie w latach 90., zmierzyła się tam nie z Widzewem, a lokalną drużyną spod Tomaszowa Mazowieckiego. Liczbą wulgaryzmów i niewybrednych epitetów którą sympatycy Widzewa „poczęstowali” dzieci (bo przecież to czternastoletnie dziewczynki!) można by obdzielić kilka suto zakrapianych popijaw w meliniarskich kręgach. Co gorsze organizator nie był w stanie (i w sumie trudno się temu dziwić ze względu na okoliczności) zrobić nic, aby grupę tę uspokoić, a zdaniem części obserwatorów widowiska ich prostackie i zarazem agresywne zachowanie wpłynęło na postawę sędziów, którzy po prostu bojąc się o swoje zdrowie i możliwą reakcją zwyrodnialców na trybunach woleli nie ryzykować i postarali się aby drużyna ŁKS przegrała. W efekcie łodzianki przegrały jednym punktem mecz, a potem zalały się łzami, stawką spotkania był bowiem start w mistrzostwach Polski. Ktoś cynicznie powie – „niech się młode sportsmenki przyzwyczajają, przecież to normalne”. Otóż, bzdura! Od nas samych zależy, gdzie postawimy granicę między tym co normalne, a co od normy niebezpiecznie odbiega. I mniejsza o tych kilkudziesięciu „gierojów” z szalikami Widzewa, których największym życiowym osiągnięciem okazało się zelżenie grupy bardzo jeszcze młodych kobiet - im bowiem prawdopodobnie nic już nie pomoże. Ważniejsze jest to, abyśmy mieli świadomość tego, że sport dzieci i młodzieży otoczyć należy taką opieką, aby adepci sportowego rzemiosła do niego lgnęli”.
Rewanż w ŁodziRewanżowe spotkanie zespołu ŁKS U-14 z MKS-em Ujazd odbęzie się w Łodzi 25 marca. Fani klubu z al. Unii zapowiedzili swoją obecność na tym meczu, aby dodać otuchy młodym koszykarkom i pokazać jaka atmofera powinna panować podczas meczu drużyn młodzieżowych.