2016-11-17
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak ostatecznie przychylił się do wniosku policji o dofinansowanie przejazdu przez miasto kibiców Śląska Wrocław udających się na mecz ligowy z Lechem.
Miasto przeznaczy na ten cel sumę 5 tys. złotych, drugie tyle dołoży Lecha Poznań. Wrocławianie spod dworca kolejowego udadzą się na stadion przy ul. Bułgarskiej autobusami miejskimi.
Przypominamy, że prezydent Jaśkowiak długo odmawiał finansowania przejazdu kibiców gości przybywających do Poznania pociągami przez miasto. Fani Wisły Płock byli zmuszeni przemaszerować z dworca na stadion. Tym razem jednak argumenty policji trafiły do włodarza. Funkcjonariusze poinformowali go, że kibice Śląska Wrocław są skonfliktowani z miejscowymi, co może zaowocować zakłóceniami porządku i wybuchem zamieszek na ulicach.
- Co do zasady prezydent Poznania jest przeciwny wydawaniu publicznych pieniędzy na dowóz kibiców na stadion. Uważa, że w 2017 roku poznaniacy nie powinni współfinansować pobytu w naszym mieście widzów komercyjnej imprezy sportowej - mówi Marek Pawłowski, z Gabinetu Prezydenta Miasta Poznania.
Pozytywnie decyzję Jacka Jaśkowiaka oceniał równiez Henryk Szlachetka, kierownik ds. bezpieczeństwa Lecha Poznań.
- To bardzo dobry ruch, przede wszystkim ze względu na mieszkańców Poznania. Jacek Jaśkowiak jest prezydentem Poznania i musi dbać o mieszkańców, by uciążliwości dla nich były jak najmniejsze - powiedział pracownik poznańskiego klubu.
W podobnym tonie wypowiedział się również rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
– Dziękujemy za przychylność prezydentowi, bo przyjazd tak dużej grupy kibiców wiązałby się z utrudnieniami i ponownym zamknięciem ul. Grunwaldzkiej. Dzięki współfinansowaniu transportu mieszkańcy nie doznają żadnych uciążliwości związanych z wizytą dużej grupy fanów – powiedział funckjonariusz Andrzej Borowiak.
Początek spotkania Lech - Śląsk w niedzielę (20 listopada) o godzinie 18. Spodziewana jest na nim grupa kibiców gości licząca około 1000 osób.