2016-05-02
Jak informuje serbska prasa, kibice Partizana Belgrad pobili dyrektora sportowego klubu Milosa Vazurę. Oberwało się także jego kierowcy i ochroniarzowi.
Fani mają dużo zastrzeżeń co do postawy piłkarzy w lidze. Zawodnicy zajmują dopiero trzecie miejsce w tabeli i nie mają już większych szans na dogonienie lokalnego, znienawidzonego rywala - Crveny Zvezdy Belgrad.
"Chuligani napadli Vazurę i jego obstawę w biały dzień. Żaden z nich nie był zamaskowany, dlatego nie było problemów z ich identyfikacją. Działacz i policja znają tożsamość napastników, jednak na razie nikogo nie zatrzymano" - donosi Polsat Sport.
Kibice Partizana Belgrad od dłuższego czasu grozili działaczom, jednak do tej pory wszystko kończyło się na wyzwiskach bądź obrzucaniu jajkami.