2016-04-11
Kielecka policja poinformowała, że przy okazji sobotniego meczu Korona - Górnik zatrzymanych zostało dziewięciu kibiców ekipy gości.
Sześciu mężczyzn zameldowanych na terenie województwa śląskiego zatrzymano jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego, gdy próbowali dostać się na stadion Korony.
- Mężczyźni w wieku 18-40 lat próbowali wnieść na stadion środki pirotechniczne, co jest niezgodne z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych - powiedział Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.
Funkcjonariusz informuje, że później zatrzymano jeszcze 20-latka, który najpierw ubliżał, a potem "naruszył nietykalność cielesną ochroniarza". Kolejnym zatrzymanym okazał się 22-latek, przy którym znaleziono kilka działek marihuany.
- Jako ostatniego zatrzymano 29-latka z Kielc, którzy przebywał poza swoim sektorem, co też jest niezgodne z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych - kończy wyliczanie policjant.
Tokarski podkreśla, że kibice podczas samego meczu zachowywali się nagannie. Skutkiem łamania regulaminu imprezy masowej było dwukrotne przerwanie spotkania po użyciu przez fanów środków pirotechnicznych.
- Petardy poleciały na murawę. Analizujemy monitoring, żeby ustalić, kto je rzucił - mówi funkcjonariusz, nie wykluczając tym samym kolejnych zatrzymań w związku z meczem Korona - Górnik.
