2016-03-05
Austria Salzburg, klub założony 10 lat temu przez kibiców w miejsce drużyny "wykupionej" przez koncern Red Bull, znalazł się w poważnych kłopotach finansowych. Aktualnie zespół gra na zapleczu austriackiej ekstraklasy, jednak jego przyszłość jest niepewna.
"W 2005 roku w austriackim Salzburgu powstały plany budowy europejskiej potęgi. Do zasłużonego dla miejscowej piłki klubu, założonej w 1933 roku Austrii Salzburg przyszedł sponsor strategiczny, firma Red Bull. Zainwestowała ogromne pieniądze, rozpoczęła budowę nowego stadionu. Jednym z warunków odkręcenia kurka z pieniędzmi jednym z warunków była zmiana nazwy. Powstał Red Bull Salzburg." - Przypomina dziennik Fakt.
Kibice nie chcieli pogodzić się z utworzeniem nowego podmiotu zrywającego z tradycjami i postanowili reaktywować Austrię Salzburg. Przez pierwsze cztery sezony swojego istnienia klub regularnie awansował. W tej chwili ma jednak 900 tysięcy euro długu i stoi na krawędzi bankructwa. "Działacze nie przygotowali się na to, że gra na drugim poziomie rozgrywkowym w Austrii niesie za sobą duże wydatki. Większość długów powstała poprzez wysokie pensje zawodników i ogromne – w porównaniu z wcześniejszymi – koszta organizacji meczów." - Czytamy w internetowym wydaniu Faktu.
Dzięki nagłośnieniu kłopotów finansowych klubu przez media, rozpoczęła się akcja kibiców z praktycznie całego świata, która ma na celu ratunek Austrii Salzburg od bankructwa. Na konto austriackiej drużyny wpłynęło już blisko 100 tys. euro, co wystarczyło na pokrycie najpilniejszych wydatków. Akcja będzie jednak kontynuowana aż do spłaty całego długu.
