ME siatkarzy: najlepiej sprzedawały się biało-czerwone gadżety
2015-10-18
Podczas Mistrzostw Europy siatkarzy rozgrywanych w Bułgarii i Włoszech organizatorzy zadbali o to, aby polscy kibice mieli możliwość kupienia gadżetów w biało-czerwonych barwach. Sprzedawcy ubolewają, że nasza reprezentacja odpadła z gry, bowiem jej sympatycy kupowali najwięcej pamiątek.
- Bardzo żałujemy, że mistrzów świata nie ma już w imprezie, bo wszystkie artykuły z polską flagą sprzedawały się najlepiej. Niektórzy brali niemal hurtowe ilości, ale byliśmy na to przygotowani. Cieszyliśmy się, że biało-czerwoni będą grać u nas, ale niestety krótko to trwało – powiedziała jedna ze sprzedawczyń pracująca pod Areną Armeec w Sofii.
Większość polskich kibiców, która wybrała się na turniej, nie wróciła jeszcze do domów. Oglądają mecze innych drużyn, a na trybunach pojawiają się z transparentem o treści: „Wierni po porażce, Berlin będzie nasz”, nawiązując do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich, który w styczniu odbędzie się w stolicy Niemiec.
"W półfinałach, pod nieobecność Polaków, kibice biało-czerwonych trzymają kciuki za Słowenię i Francję. Z fanami pierwszego z wymienionych zespołów już się zaprzyjaźnili. Siedzą razem w sektorze i głośno dopingują" - informuje serwis ofsajd.onet.pl.
- Zostaliśmy w Sofii, bo mieliśmy i tak bilet wykupiony dopiero na poniedziałek i już zapłacony hotel. Nie opłacało się tego zmieniać. A kochamy siatkówkę, nie tylko polską reprezentację. To też nasz urlop, więc woleliśmy pozwiedzać Sofię, aniżeli wracać do Polski – powiedział jeden z kibiców siatkarskiej reprezentacji.