2025-02-16
Motor Lublin uległ Jagiellonii Białystok 0:3 w niedzielnym starciu 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Mistrzowie kraju zrównali się dzięki temu punktami z Lechem Poznań.
Mecz lepiej rozpoczęli goście. Już w 5. minucie blisko pokonania Sławomira Abramowicza był Michał Król, jednak strzał z ostrego kąta został przez golkipera instynktownie odbity nogami. W odpowiedzi indywidualny rajd przeprowadził Afimico Pululu, który na linii pola karnego wyłożył piłkę Jarosławowi Kubickiemu, a ten w dogodnej sytuacji przeniósł ją nad poprzeczką.
W kolejnych minutach dobrymi interwencjami popisywali się golkiperzy. Najpierw Abramowicz obronił strzał Piotra Ceglarza głową, a w 26. minucie kontrę Jagi i uderzenie Jesusa Imaza skutecznie zatrzymał Kacper Rosa. Tak dobrze bramkarz Motoru nie zachował się natomiast minutę później. Wrzutkę Cezarego Polaka głową zgrał Oskar Pietuszewski, a świetnie na pozycji napastnika odnalazł się Kubicki, który celnym uderzeniem otworzył wynik meczu.Stracony gol był tylko początkiem problemów gości. W 41. minucie za brutalny faul wyprostowaną nogą na Pietuszewskim z boiska wyleciał Sergi Samper
Wobec osłabienia Motoru druga połowa należała już zdecydowanie do Jagiellonii. Prowadzenie podwyższyła w 59. minucie, kiedy to Pululu zagrał na skraj pola karnego do Darko Churlinova, a ten po skutecznym dryblingu i zejściu do środka płaskim i precyzyjnym strzałem wpisał się na listę strzelców. Motor liczył natomiast na chwilę nieuwagi podopiecznych Adriana Siemieńca, a gdy to się przydarzało, błyskawicznie wyprowadzali kontrę. Tak było w 63. minucie, kiedy to obronie urwał się Ceglarz, ale stając oko w oko z Abramowiczem nie był w stanie go pokonać.
Sytuacja ta podziałała motywująco, ale nie na Motor, a na Jagiellonię. Gospodarze kilka minut później przeprowadzili decydującą akcję, która ustaliła wynik meczu. Ponownie w polu karnym świetnie odnalazł się Kubkicki, który bez problemu wykorzystał podanie Lamine Diaby-Fadigi.
AŁ
Fot.: Grzegorz Wajda/REPORTER