2023-07-21
Nie tak powrót do Ekstraklasy wyobrażał sobie ŁKS Łódź. Beniaminek dostał bolesną lekcję futbolu od Legii, która wygrała aż 3:0. Bohaterem spotkania był Tomas Pekhart kończący ten mecz z hattrickiem.
Czeski wieżowiec od samego startu spotkania był bardzo aktywny, a jako grot formacji ofensywnej przeważającej Legii miał wiele okazji do zdobycia bramek. Pierwszy celny strzał oddał w 19. minucie, kiedy to po wrzutce w pole karne wygrał pojedynek główkowy, jednak jego próbę wybronił Aleksander Bobek.
Kilka minut później najaktywniejszy w Legii Josue oddał groźny strzał z rzutu wolnego, jednak ponownie czujny na linii był golkiper ŁKS-u. Młody bramkarz musiał jednak w końcu skapitulować. W 25. minucie po kolejnej akcji Josue, Pawła Wszołka i Pekharta, ten ostatni otworzył wynik spotkania.
Aktywny kapitan Legii miał też okazję na zdobycie gola z rzutu karnego. Engjell Hoti zagrał piłkę ręką w polu karnym, a Josue ustawił futbolówkę na 11. metrze. Jego mocne uderzenie w dolny róg bramki zostało jednak fenomenalnie obronione przez młodego bramkarza ŁKS-u. Do przerwy utrzymała się więc skromna zaliczka Legii.
Drugą połowę niespodziewanie rozpocząć mogli goście. Po świetnej prostopadłej piłce od Daniego Ramireza w sytuacji oko w oko z Kacprem Tobiaszem znalazł się Kay Tejan. Holender po przebiegnięciu połowy boiska oddał jednak strzał w słupek. Błyskawicznie swoją odpowiedź przeprowadziła Legia. Po wrzutce Patryka Kuna na długi słupek piłkę głową zgrał Wszołek, a z najbliższej odległości do siatki wepchnął ją Pekhart.
Decydujący cios gospodarze zadali w 67. minucie. Bartosz Slisz rozpoczął atak na własnej połowie, podprowadził ją aż pod pole karne rywali, gdzie doskonałym podaniem obsłużył Pekharta, a Czech pewnym strzałem ustalił wynik spotkania i skompletował hattricka.
AŁ
Fot.:Beata Zawadzka/East News
